Sesja kwalifikacyjna IMSA na torze Sebring tradycyjnie nie rozczarowała. Kierowcy podarowali nam ogromną dawkę emocji jeszcze przed startem 12-godzinnych zmagań.
Chaotyczna sesja GTP
Ekipa, która wygrała 12 Hours of Sebring przed dwoma laty oraz zdobyła pole position do tego wyścigu rok temu, będzie jutro miała dużo cięższe zadanie. Najszybszy w finałowym treningu Cadillac doznał awarii na samym starcie czasówki. Jack Aitken kilkukrotnie musiał restartować silnik, a ostatecznie i tak zatrzymał auto #31 na uboczu. Usterka mechaniczna w samochodzie Action Express Racing przyczyniła się rzecz jasna do czerwonej flagi.
Jednakże przepisy IMSA są w tym aspekcie dość specyficzne. Zegar sesji nie zatrzymuje się wraz z wywieszeniem czerwonej flagi, przez co straciliśmy 1/3 sesji na ściągnięcie zepsutego Cadillaca z toru. Sędziowie wydłużyli kwalifikacje GTP o zaledwie 60 sekund tak, aby kierowcy i zespoły mogły być za nie wynagrodzone punktami do klasyfikacji (warunkiem tego jest odbycie się przynajmniej 10-ciu minut czasówki pod zieloną flagą).
Przez de facto skrócenie sesji do zaledwie pięciu minut, rywalizacja stała się bardzo intensywna. Kierowcy wręcz ścigali się ze sobą na okrążeniu wyjazdowym, aby uzyskać optymalną pozycję. Sheldon van der Linde nie wytrzymał tej presji i obrócił swoje BMW #25 na wyjściu z zakrętu numer 1. Całe szczęście, uszkodzenia auta były na tyle drobne, że mógł on kontynuować jazdę. Błąd Afrykańczyka nadrobił jednak kolega zespołowy. Dries Vanthoor, który zakwalifikował się na pierwszej pozycji w Daytonie oraz na drugiej w Katarze, wywalczył kolejne pole position dla BMW.
Zapowiedź 12 Hours of Sebring
Mało brakowało, aby nie odebrał mu tego Tom Blomqvist. Szwed w ostatnich chwilach kwalifikacji zanotował czas o zaledwie 0.025s wolniejszy. Kierowca BMW oraz kierowca Acury kompletnie zdominowali tę nietypową sesję. Ich wyniki okazały się o pół sekundy szybsze od duetu Porsche z drugiego rzędu oraz aż sekundę lepsze od Protona #5 i Acury #93 z trzeciego rzędu. Następne pozycje wywalczyli kierowcy Wayne Taylor Racing oraz JDC-Miller Motorsports. Ostatnie pola startowe w GTP zajmą jutro BMW #25, Lamborghini, Aston Martin oraz AXR.
Turbo Piekarze ukarani
Dzisiejszy występ Inter Europolu był skazany na porażkę. Ekipa #43 otrzymała karę za spowodowanie czerwonej flagi w pierwszym treningu. Co za tym idzie, z góry wiedzieliśmy, że ich najszybszy czas okrążenia w kwalifikacjach zostanie unieważniony. Jeremy Clarke, najnowszy kierowca zespołu, nie pomógł sytuacji, gdyż na półmetku sesji obrócił się w zakręcie Le Mans. Ostatecznie, swoją debiutancką czasówkę w IMSA LMP2 zakończył na odległym, dziesiątym z dwunastu miejsc.
Pole position drugorzędnej klasy prototypów zdobył Steven Thomas. Ekipa TDS Racing wygląda na wspaniale przygotowaną do tego wyścigu, gdyż ich Oreca #11 okazała się najszybsza w trzech z czterech dotychczasowych sesji tego weekendu. Wyłącznie PJ Hyett z AO Racing był jakkolwiek blisko wyniku Amerykanina.
Podwójne pole position dla Ferrari
Albert Costa wyjątkowo wcześnie, bo już na półmetku sesji, ustanowił czas, który zagwarantował mu pole position GTD Pro. Opony Michelin w specyfikacji GT najwidoczniej nie potrafiły sobie poradzić z wymagającymi, ciepłymi warunkami na torze Sebring. Kierowca DragonSpeed pokonał Laurina Heinricha z AO Racing o 0.172 sekundy. Ekipa #77 była faworytem do zdobycia pole position po ich bardzo dobrym występie w treningach.
Gdzie oglądać IMSA?
Drugi rząd w całości padł łupem BMW należących do Paul Miller Racing, a trzeci rząd zajęła para Corvett. Gdzie natomiast podziały się zwycięskie w Daytonie Mustangi? Para Fordów bardzo rozczarowała w dzisiejszych kwalifikacjach, kończąc je na odległym P9 oraz P10. Wolniejszy od nich okazał się wyłącznie Richard Lietz z Proton Competition. Mimo modyfikacji systemu BoP na korzyść Porsche, model 911 wciąż nie wygląda na zoptymalizowany.
Pole position klasy GTD zdobył kierowca, którego na co dzień widujemy w Hypercarze Ferrari – Alessandro Pier Guidi. Oprócz zawodnika AF Corse #21, barierę dwóch minut przebili wyłącznie Kenton Koch (Korthoff #32), Jack Hawksworth (Vasser Sullivan #12) oraz Philip Ellis (Winward #57). Dominację Mercedesów z treningów zastąpiła zatem dominacja Ferrari.
W sesji GTD nie wzięła udziału ekipa #70 Inception Racing. Podobnie jak Inter Europol Competition, partner Ferrari został ukarany za spowodowanie czerwonej flagi w treningu. Zespół postanowił zatem opuścić piątkową sesję i oszczędzić w ten sposób dodatkowy komplet opon na wyścig.
Zapraszamy na 12-godzinne show
71. edycja 12 Hours of Sebring rusza w sobotę o godzinie 15:10, a zakończy się w niedzielę, o bardzo późnej 3:10 czasu polskiego. Mimo trudnych godzin, zapraszamy na to świetnie zapowiadające się widowisko. Darmową transmisję z wyścigu prowadzi na YouTube oficjalny profil IMSA.
Wyniki kwalifikacji do 12 Hours of Sebring 2025
Fot: Igor Długosz, Świat MotorsportuAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!