Pierwsza od dwóch lat wizyta MotoGP w Termas od razu zaczyna dostarczać niespodzianek. Kwalifikacje do GP Argentyny mają dość nietypowe wyniki.
Bracia Marquez ponownie na czele
Od samego początku weekendu zdobywca pole position był bardzo łatwy do przewidzenia. Dokładnie tak jak dwa tygodnie temu, Marc Marquez od razu wyczuł limit swojego Ducati Desmosedici GP25. 8-krotny mistrz świata zdominował cały dotychczasowy weekend, a następnie komfortowo wygrał kwalifikacje, z przewagą ćwierć sekundy nad młodszym bratem.
Tymczasem Pecco Bagnaia kontynuuje swój rozczarowujący start sezonu. W piątek niewiele brakowało, aby Włoch powtórzył swój los z Tajlandii, gdzie nie udało mu się bezpośrednio zakwalifikować do Q2. Wówczas winowajcą był blokujący Franco Morbidelli oraz liczne żółte flagi, które powstrzymały 3-krotnego mistrza świata od poprawy rezultatu. Jednakże w Argentynie Bagnaia sam sobie przeszkodził, przewracając się na koniec drugiego treningu. Zawodnik Ducati zajął dziesiąte miejsce, czyli ostatnie gwarantujące awans do Q2. W kwalifikacjach, dokładnie tak jak w Buriram, bracia Marquez ponownie go pokonali. Włoch przystąpi do obu argentyńskich wyścigów z P4.
Gdzie oglądać MotoGP?
Negatywnym zaskoczeniem jest również postawa Aprilii. Historycznie, specyfikacja ich motocykla perfekcyjnie pasowała do nitki toru Termas de Rio Hondo. Marco Bezzecchi również uwielbia ten obiekt. Warto przypomnieć, że przez brak wyścigu w 2024 roku, Włoch broni swojego tytułu zwycięzcy Grand Prix Argentyny. Mimo to, zawodnik Aprilii jako jedyny reprezentował tę markę w Q2 oraz zakwalifikował się dopiero dziewiąty. Między innymi pokonali go kierowcy z jego byłego zespołu, VR46. Oprócz tego, lepsze czasy okrążeń wykonało kilka niespodziewanych nazwisk…
Fenomenalny dzień dla Japończyków
Dzisiejsze kwalifikacje były ogromnym sukcesem azjatyckich producentów. Aż cztery motocykle Yamahy/Hondy pojawiły się w Q2. Po zaciętej batalii w pierwszej części czasówki, Joan Mir dołączył do Johanna Zarco, Alexa Rinsa i Fabio Quartararo, którzy zagwarantowali sobie udział w tej sesji poprzez wyniki FP2. Mimo statusu mistrza świata, liderem Hondy ponownie został jednak zawodnik satelicki. Zarco wywalczył dziś niewiarygodne, trzecie pole startowe! Tak jak Francuz zapowiadał po udanych treningach, rzeczywiście może on powalczyć o podium w Argentynie. Niewiele gorzej spisał się jego rodak, który zdobył P7.
O włos od przebicia rezultatu Joana Mira oraz, co za tym idzie, awansu do Q2, był Jack Miller. Formy z Tajlandii nie utrzymał również Ai Ogura, który rozbił się w kwalifikacjach i ukończył je dopiero czternasty. Tytuł najlepszego debiutanta odebrał mu minimalnie szybszy Fermin Aldeguer. Do Lorenzo Savadoriego – który zastępuje wciąż kontuzjowanego Jorge Martina – dołączyli na tyłach stawki Enea Bastianini, Maverick Vinales, Somkiat Chantra, Raul Fernandez oraz Miguel Oliveira. Nowi zawodnicy KTMa oraz nowy zawodnik Yamahy wciąż mają spore problemy z nauczeniem się swoich maszyn. Reprezentant LCR Hondy zapewne mógł ukończyć tę sesję wyżej, gdyby nie jego wypadek. Natomiast były wicemistrz świata Moto2 ewidentnie wciąż odczuwa swoją kontuzję oraz pominięcie testów przedsezonowych w Malezji.
Ściganie już dzisiaj
O godzinie 19:00 czasu polskiego rusza pierwszy z dwóch wyścigów w ten weekend. Sprint w Argentynie tradycyjnie transmitować będzie Polsat za pomocą kanału telewizyjnego Polsat Sport Premium 2 oraz strony internatowej polsatsport.pl.
Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Argentyny MotoGP 2025
Fot: Igor Długosz, Świat MotorsportuAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!