GP Long Beach IMSA momentami było dość spokojne i generalnie trudno się wyprzedzało na tym torze. Nadal jednak duet Porsche Penske pokazał, że strategią można wiele ugrać. W GTD kapitalną strategią popisało się Porsche AO Racing.
Penske bezbłędnie rozegrało BMW
Po starcie obydwu aut z drugiego rzędu, między Tandym a Jaminetem doszło do drobnej przepychanki. Na niej gorzej wyszedł Jaminet, który stracił jedną pozycję na rzecz Acury. Jednakże po dwudziestu minutach to straciło na znaczeniu, gdy Corvette AWA Racing wywołała neutralizację. Wtedy Tandy z #7 i Jaminet z #6 zanurkowali do boksów za liderującym wówczas Vanthoorem z #25 BMW. I tutaj zadziałała magia Penske. Ekspresowe tankowanie i wymiana kierowców pozwoliły obydwu autom przeskoczyć BMW. Jakby tego było mało to Team RLL rozdzielił strategię między dwa prototypy bawarskiego producenta. I jak #25 zjechała od razu, tak #24 pierwotnie prawdopodobnie miała zjechać w późniejszej części wyścigu. Jednakże ostatecznie ta załoga pojawiła się u swoich mechaników jeszcze w trakcie tej samej neutralizacji.
W takiej sytuacji na czele wylądowały dwa fabryczne Porsche. Te od momentu restartu kontrolowały sytuację już do samej mety. Nawet drugi wyjazd samochodu bezpieczeństwa nie zachwiał ich dubletem. Nick Tandy i Felipe Nasr wygrali GP Long Beach 2025 IMSA przez bliźniaczym Penske. Podium dopełniło BMW #25, które znów nie zmieniło pole position na zwycięstwo. Dopiero za nimi zameldowały się samochody Acury, Cadillaca i Aston Martin. Nawet pomijając ciasną naturę toru Long Beach, te dwie marki wyglądały w tym wyścigu na „bezzębne”. W tym wyścigu były one zdecydowanie niewidoczne.
Fot. BMW MotorsportRLL i BMW muszą wyciągnąć wnioski
Już po raz trzeci z rzędu Dries Vanthoor był najszybszy w kwalifikacjach dzięki prędkości BMW. Potem znowu dobrze wystartował i trzymał prowadzenie przed rywalami. Na Long Beach wyprzedzanie jest dość trudne i najlepszą szansą na awans jest tu przeskoczenie rywala w alei serwisowej. I dobitnie przekonał się o tym Belg, gdy po dwudziestu minutach on wraz z duetem Penske zameldował się w boksach podczas pierwszej neutralizacji. Spóźniona zmiana kierowców, która w Porsche poszła sprawnie przyniosła zmianę na czele. Teraz to BMW stało się myśliwym, a Porsche zwierzyną. Jednakże po restarcie okazało się, że Eng w #25 nie ma na nią sposobu, podobnie jak jego rywale.
To był absolutny blamaż ekipy RLL. Do tego zespół jeszcze opóźnił zjazd #24 względem #25 tylko po to, aby uniknąć podwójnego postoju dwóch aut. W Penske nie stanowiło to problemu. Natomiast w przypadku ekipy Bobby’ego Rahala zdaje się to przerastać ich możliwości organizacyjne.
Tym samym BMW koncertowo pozbawiło się zwycięstwa, lub choćby podwójnego podium.Biorąc pod uwagę ilość tego typu zdarzeń oraz błędów strategicznych, jakie mają miejsce w tej ekipie, BMW powinno rozważyć zmianę zespołu partnerującego im w tym programie. M Hybrid V8 pokazuje w tym roku bardzo dobre osiągi zarówno w IMSA, jak i WEC i marnowanie jego możliwości poprzez nieumiejętny dobór strategii jest czymś karygodnym.
GP Long Beach 2025 IMSA: Rexy najlepsze w GTD
Początki dobrze układały się dla Parkera Thompsona z Lexusa oraz Toma Gamble w Astonie Martinie. Zaś za nimi jechał Jonny Edgar w Rexy AO Racing Porsche, które gościnnie jechało w GTD. I tym razem znów o wszystkim zadecydowały postoje, ale nie te mające miejsce przy pierwszej neutralizacji. Wtedy samochody tylko dolewały paliwa i nie wymieniały kierowców. Takie postoje wydarzyły się w czterdziestej minucie, na godzinę przed metą. Sprawna zamiana Edgara na Laurensa Vanthoora zaowocowała przeskoczeniem Lexusa i Astona Martina. Dalej już nie było okazji do zyskania pozycji w boksach, ponieważ auta GTD dojechały na tym paliwie już do mety. GP Long Beach 2025 IMSA wywalczyli Vanthoor wraz z Edgarem w #177 AO Racing Porsche.
Fot. Porsche MotorsportKlasyfikacja generalna IMSA po GP Long Beach 2025
Nie zdziwi nikogo fakt, że tu obecnie prowadzi #7 Porsche Penske. Zaś za nimi ze stratą ponad stu punktów mamy bliźniaczą #6. Trzecie ze stratą blisko trzystu „oczek” mamy BMW z Engiem i Vanthoorem. Natomiast w GTD liderem punktacji jest Russell Ward z Mercedesa. Do niego około sto punktów tracą Tom Gamble i Parker Thompson. Przypominamy, że w IMSA obowiązuje inna skala punktowa. Tam za pole position przyznaje się 35 „oczek”, a za zwycięstwo 350. Dodatkowo punktuje cała stawka.
IMSA zostaje w Kalifornii
Po Long Beach znów czeka nas miesiąc przerwy. Po niej stawka przeniesie się na tor Laguna Seca, a więc inny popularny obiekt w stanie Kalifornia. Tam 12 maja odbędzie się kolejny sprint, ale tym razem potrwa on 2 godziny i 40 minut, a więc o godzinę dłużej niż w Long Beach. Tym razem ujrzymy na starcie wszystkie cztery klasy. Natomiast już za tydzień czeka nas druga runda WEC w postaci 6h Imola. Zaś 4 maja drugi wyścig sezonu rozegra ELMS.
Wyniki wyścigu GP Long Beach 2025 IMSA
Fot. Alkamel IMSAAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!