Sensacja się wydarzyła w MotoGP! Po wielu latach przymiarek i spekulacji do stawki w barwach Yamahy Pramac dołączy popularny zawodnik World Superbike, Toprak Razgatlioglu.
Tego zawodnika zna chyba każdy
Dwukrotny mistrz świata World Superbike to obecnie jeden z najpopularniejszych zawodników w świecie wyścigów motocyklowych. Swoją popularność zawdzięcza między innymi swojej charyzmatycznej osobowości, ale przede wszystkim najwięcej o nim mówią jego osiągnięcia. W 2021 roku zdobył pierwsze mistrzostwo świata w barwach Yamahy, która wróciła do serii kilka lat później. Zaś w 2024 roku dołożył drugi tytuł tym razem z BMW, które w ostatnim czasie mocniej zaangażowało się w WSBk. Oprócz tego wygrał 63 wyścigi i 153 razy stawał na podium. Zaś to wszystko osiągnął w ciągu siedmiu lat od debiutu w 2018 roku. Tu należy zwrócić uwagę, że World Superbike posiada inny format weekendu z dwoma głównymi wyścigami i sprintem. To może usprawiedliwić taką ilość zwycięstw i podiów.
Odkąd Turek zdobył pierwszy tytuł w 2021 roku, temat MotoGP zaczął się pojawiać coraz częściej. Doszło nawet do testu w 2022 roku, ale ten nie przyniósł dalszych kroków. Co więcej, rzekome podejście „po macoszemu” do tego testu ze strony Yamahy miało być jedną z przyczyn zakończenia współpracy po sezonie 2023. Wtedy też Toprak udał się do BMW, z którym wywalczył drugie mistrzostwo w pierwszym roku współpracy. W 2024 roku mówiło się nawet o wejściu niemieckiej marki do MotoGP w razie sukcesu w WSBk. Ten udało się osiągnąć w zeszłym roku, ale obecnie ani widu, ani słychu dalszych kroków w BMW. To sugeruje nam, że temat jest martwy.
Toprak Razgatlioglu nie zrezygnował z marzenia o MotoGP
Dwukrotny mistrz świata od dawna dawał do zrozumienia, że zależy mu na spróbowaniu swoich sił w MotoGP. Dobrze znał historię swojego rywala, Jonathana Rea, który zaliczył kilka startów w Repsol Hondzie w zastępstwie za kontuzjowanego Daniego Pedrosę w 2012 roku. Jednakże potem nie udało się znaleźć żadnego miejsca w stawce na dłużej. Tutaj Turek wiedział, że jeśli nie chce powtórzyć losu Brytyjczyka to musi wziąć sprawy w swoje ręce. Dlatego dziś porozumiał się z Yamahą. Ta ogłosiła dziś, że Toprak Razgatlioglu wystartuje w MotoGP w sezonach 2026 i 2027 w barwach ekipy Pramac Racing. Nie wiemy jeszcze, kto będzie jego partnerem zespołowym. Z duetu Miguel Oliveira – Jack Miller to ten drugi ma obecnie większe szanse na utrzymanie się w stawce.
Sytuacja jest o tyle ciekawa, że Gino Borsoi, menadżer ekipy Pramac potwierdził w trakcie GP Aragonii, że nie udało się osiągnąć porozumienia z Razgatlioglu.
Wszyscy będą mu się przyglądać uważnie
Nie można zaprzeczyć, że to jest sensacyjny transfer. Zarówno kibice WSbk, jak i MotoGP wiedzą, jak utalentowany zawodnik przyjdzie do Pramac Racing i jak mocno rezonuje to nazwisko w świecie motorsportu. Oczekiwania będą wobec niego dość wygórowane, ponieważ dołączy on do stawki już jako doświadczony zawodnik, choć prawie nigdy nie miał on styczności z maszyną prototypową. Praktycznie przez całą swoją karierę ścigał się on motocyklami opartymi o maszyny produkcyjne. Przestawienie się na „prototypy” budowane wyłącznie z myślą o wyścigach będzie dla niego wymagające.
Dodatkowo w pierwszym roku będzie też musiał nauczyć się opon Michelin, które zdecydowanie różnią się od ogumienia, jakie dostarcza Pirelli. Włoska marka wróci do MotoGP w 2027 roku przy okazji rewolucji technicznej. Dlatego warto rzeczywiście poczekać z oceną jego potencjału do sezonu 2027. 2026 radzę traktować nawet w kategoriach rocznej sesji testowej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!