Musieli czekać na to rok. Po łamiącej serca porażce sprzed 12. miesięcy, Cadillac wreszcie może celebrować podwójny pierwszy rząd w Le Mans. Alex Lynn zdobył pole position kategorii Hypercar, a Mathias Beche oraz Mattia Drudi triumfowali kolejno w LMP2 i LMGT3.
Wielki news poprzedniego wieczoru
Za nim przejdziemy do sesji Hyperpole, należy wrócić do środowej części czasówki. Jej wyniki uległy zmianie kilka godzin po zakończeniu Q1. Mianowicie, Porsche #6 zostało zdyskwalifikowane za złamanie regulaminu technicznego. Ich samochód okazał się być zbyt lekki. Pozostałe sztuki 963 uszanowały przepisy dotyczące wagi, co sugeruje, że to tylko indywidualny przypadek. Być może samochód został uszkodzony na krawężniku i stracił jakiś element, który przechylił szalę na niekorzyść PPM. Być może zespół popełnił błąd w swoich obliczeniach przed sesją. Porsche nadal nie wyjaśniło tej sprawy za pomocą publicznego oświadczenia lub wystąpienia w mediach. Na pewno nie mamy tu do czynienia z celową próbą oszukiwania, lecz reputacja Team Penske wcale na tym nie zyska…
Skutkiem dyskwalifikacji Porsche jest utrata czwartego miejsca w kwalifikacjach, które zdobył Kevin Estre. Ekipa #6 przystąpi do wyścigu z końca stawki Hypercar. Całe szczęście, będą mieli aż 24 godziny na odrobienie tych strat. Pech Porsche okazał się być zbawieniem dla Astona Martina. Unieważnienie ich rezultatu dało ekipie #009 – która oryginalnie zakwalifikowała się szesnasta – awans do Hyperpole 1.
Legendarny sukces Cadillaca. Hyperpole Le Mans 24H
Najszybszy w Q1, najszybszy w H1 i najszybszy w H2. Tempo kwalifikacyjne modelu V-Series.R w tym roku jest istnie niebywałe. Cadillac zajął pierwszą pozycję w każdej z trzech części czasówki. Przewidzenie dokładniej kolejności, w której zmagania zakończą auta #12, #38 oraz #311, było jednak niemożliwe. Alex Lynn oraz Earl Bamber ciągle wymieniali się ciosami w Hyperpole 2. Ostatecznie najszybszy był Brytyjczyk, ale liczy się przede wszystkim wynik całego zespołu. Oba złote Cadillaci należące do Hertz Team Jota rozpoczną 93. edycję 24 Hours of Le Mans z pierwszego rzędu.
12 miesięcy temu rewelacyjny Kevin Estre zapobiegł amerykańskiemu dubletowi w kwalifikacjach. Bez jego udziału, Cadillac wykonał perfekcyjną zemstę. Za nim swoje wybitne kółka ustanowili Lynn i Bamber, na czele tabeli znajdowały się – o ironio – dwa auta Porsche. Razem z BMW zespół ten utworzył niemiecki kwartet w drugim oraz trzecim rzędzie startowym. Warto dodać, że ekipa #5 prawie nie wzięła udziału w drugiej sesji Hyperpole. Podczas H1 z samochodu Juliena Andlauera kuriozalnie odpadła tylna opona. Całe szczęście, wydarzyło się to na wjeździe do alei serwisowej. Żółte flagi nie przeszkodziły nikomu w ustanowieniu czasu okrążenia. Natomiast Porsche #5 dotoczyło się do garażu z zaskakująco niewielkimi uszkodzeniami. W momencie, kiedy doszło do tego incydentu Andlauer i tak posiadał najlepszy czas okrążenia, więc o awans do następnej sesji nie trzeba było się martwić.
Jak działa nowy format kwalifikacji Le Mans 24H?
Felipe Drugovich nie dowiózł tak dobrego rezultatu, co najszybszy w Hyperpole 1 kolega zespołowy, Jack Aitken. Cadillac #311 ruszy przez to z P8. Sebastien Buemi – jak ma niestety w zwyczaju – popełnił natomiast błąd pod presją. Na półmetku sesji H2 zablokował koła podczas hamowania do zakrętu Mulsanne. Toyota #8 wyleciała przez to na żwir, a następnie ze zniszczonymi oponami wróciła do alei serwisowej, gdzie pozostała do końca czasówki. W połączeniu z wczorajszym P16 dla ekipy #7, Japończycy mają za sobą bardzo przykre kwalifikacje.
Ferrari największym rozczarowaniem dnia
Finisz sesji Hyperpole 1 był niezwykle dramatyczny. Wraz z zachodzącym słońcem spadała temperatura, a zatem warunki na torze były co raz lepsze. Pozycje zmieniały się niczym w kalejdoskopie. Mimo to, swojego czasu nie poprawił znacząco Yifei Ye. Słaby rezultat Chińczyka wyeliminował załogę Roberta Kubicy z dalszego udziału w kwalifikacjach. Szokująco, w dolnej piątce dołączył do niego fabryczny samochód Ferrari. Alessando Pier Guidi, zwycięzca 24-godzinnego klasyka, zajął dopiero jedenaste miejsce. To jest dramat dla marki z Maranello, absolutnych faworytów tegorocznego Le Mans 24H. Sugerując się treningami, ich tempo wyścigowe powinno być jednak znacznie lepsze, a to liczy się przede wszystkim.
Duet rozczarowujących kierowców Ferrari przedzieliło Alpine #35. Ostatnie dwie pozycje w H1 zajęli „świeżaki” z Wayne Taylor Racing oraz Astona Martina.
Możemy być dumni z naszych rodaków
Inter Europol Competition zastosował ciekawą strategię na dzisiejsze kwalifikacje. Wyjeżdżali na tor znacznie później niż reszta ekip tak, aby móc spokojnie jechać w czystym powietrzu. Nick Yelloly ustanowił dzięki temu najszybszy czas w Hyperpole 1. Podczas finałowej części czasówki Tom Dillmann powtórzył ten ruch, ale nie powtórzył rezultatu. Francuz zajął – wciąż znakomite – drugie miejsce. Przebił go jeszcze bardziej znakomity Mathias Beche z ekipy TDS Racing. Nie była to duża niespodzianka, gdyż samochód #29 przez cały tydzień wyglądał na jeden z najszybszych w klasie LMP2.
Drugi i trzeci rząd w pośredniej kategorii prototypów również zdobyły wielkie nazwiska – Louis Deletraz z AO by TF, Ben Hanley z United Autosports #23, Pietro Fittipaldi z United Autosports #22 oraz Tom Blomqvist z CLX – Pure Rxcing. Ostatnie pozycje w sesji H2 zajęły ekipy podkategorii Pro/Am, czyli AF Corse i RLR M Sport. Jest to dobry rezultat dla debiutującego zespołu z Wielkiej Brytanii. Top 12 klasy LMP2 zamykają samochody, które odpadły podczas Hyperpole 1 – IDEC Sport, VDS Panis Racing, a także obie załogi Algarve Pro Racing. W przypadku ekipy #28 nie było to duże zaskoczenie, gdyż wybrali do udziału w tej sesji kierowcę ze srebrną licencją FIA, Sebastiana Alvareza.
Włoski pojedynek w LMGT3. Hyperpole Le Mans 24H
Dwoma najszybszymi kierowcami w finałowej sesji dla aut GT byli Mattia Drudi oraz Alessio Rovera. Do ostatnich momentów Hyperpole 2 walczyli oni pole position, a ostatecznie triumfował kierowca Astona Martina z numerem #27.
Trzecią pozycję również zajął ich rodak – Valentino Rossi. Legenda MotoGP spisała się istnie genialnie. Choć rywalizuje ze srebrną licencją, pokonał aż pięciu kierowców „złotych”. Decyzja Team WRT #46, aby użyć swojego profesjonalisty w Hyperpole 1, i w ten sposób praktycznie zapewnić sobie awans do Hyperpole 2, bardzo się opłaciła. Taką samą strategię na czwartkowe kwalifikacje objęło TF Sport #81. Rui Andrade w finałowej części czasówki nie poradził sobie tak dobrze co Valentino Rossi, ale wciąż zajął szóste miejsce.
Harmonogram i transmisja Le Mans 24H 2025
Sporą niespodziankę sprawili Iron Lynx oraz Akkodis ASP Team. Jedną pozytywną i jedną negatywną. Maxime Martin zdobył wspaniałe P4, czego zupełnie nie oczekiwaliśmy po debiutującym w Le Mans Mercedesie AMG GT3. Samochód ten przez cały tydzień – ba, przez cały sezon WEC – prezentował się jako jeden z najwolniejszych. Natomiast Lexus zajął dopiero siódme miejsce w rękach Bena Barnicoata. Warto przypomnieć, że siostrzana ekipa odpadła we wczorajszym Q1 z czternastym rezultatem. Jest to ogromne rozczarowanie dla ekipy, która zdominowała dzień testowy i kwalifikacje.
Bohaterem sesji Hyperpole 1 był natomiast Sean Gelael. Kierowca McLarena #95 zatrzymał się na poboczu z usterką. Niespodziewanie, Indonezyjczykowi udało się jednak ponownie uruchomić samochód, a następnie rzutem na taśmę awansować do H2. Wypchnął w ten sposób debiutującą ekipę Ziggo Sport Tempesta. Dziesiąte i jedenaste miejsce zajęli Proton Competition #88 oraz United Autosports #59. Na ostatnim miejscu w Hyperpole 1 skończyła ekipa #54 Vista AF Corse. Francesco Castellacci obrócił się na półmetku zmagań i spowodował czerwoną flagę, która zamieszała przebiegiem sesji i przeszkodziła wielu rywalom.
Ostatnie przygotowania do „Grand Prix of Endurance”
Zespoły będą mogły przetestować finałowe poprawki do ustawień swoich samochodów podczas nocnego FP4, które ruszy o 23:00 czasu lokalnego. Następną sesją będzie 15-minutowa rozgrzewka w sobotnie południe, po której przystąpimy do 93. edycji 24 Hours of Le Mans. Piątek nie zawiera akcji na torze, ale w zamian odbędzie się konferencja prasowa ACO. Co roku dostarcza ona mnóstwo ciekawych newsów. Ponadto, tajemniczą prezentację planuje McLaren. Zapraszamy zatem do szczegółowego śledzenia Speedway News nie tylko w weekend wyścigu, ale też jutro.
Wyniki kwalifikacji Hyperpole Le Mans 24H 2025
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!