Red Bull podał szokującą informację. Christian Horner został zwolniony po 20 latach. Jego rolę obejmie Laurent Mekies. Zespołowi grozi utrata najlepszego kierowcy.
Red Bull zwolnił Christiana Hornera
Christian Horner został zwolniony z Red Bulla. Objął funkcję szefa zespołu w 2005. W ciągu 20 lat poprowadził ekipę do łącznie ośmiu mistrzostw świata kierowców z Sebastianem Vettelem i Maxem Verstappenem i sześciu konstruktorów.
W zeszłym roku Christian Horner wywołał skandal, gdy była pracownica oskarżyła go niewłaściwe i przemocowe zachowanie oraz molestowanie seksualne. Miał wysyłać do niej wiadomości o nieprzyzwoitej treści. Red Bull przeprowadził wewnętrzne dochodzenie i nie stwierdził nieprawidłowości.
W zeszłym roku z zespołu z Milton Keynes odszedł Adrian Newey. Legendarny inzynier objął rolę zarządzającego dyrektora technicznego w Astonie Martinie. Z ekipą pożegnał się również Jonathan Wheatley, który obecnie jest szefem Stake Sauber.
– Chcielibyśmy podziękować Christianowi Hornerowi za jego wyjątkową pracę w ciągu ostatnich 20 lat. Dzięki swojemu niestrudzonemu zaangażowaniu, doświadczeniu, wiedzy fachowej i innowacyjnemu myśleniu odegrał kluczową rolę w ustanowieniu Red Bull Racing jako jednego z najbardziej udanych i atrakcyjnych zespołów w Formule 1. Dziękujemy za wszystko, Christian, i na zawsze pozostaniesz ważną częścią historii naszego zespołu – napisał w oświadczeniu Oliver Mintzlaff, dyrektor generalny Red Bulla ds. projektów korporacyjnych i inwestycji.
Groźba utracenia Maxa Verstappena
Od zeszłego roku forma Red Bulla pogorszyła się. Co więcej, Christian Horner odpowiedzialny był za fiasko z kontraktem Sergio Pereza. Meksykański kierowca podpisał umowę w czerwcu 2024 na kolejne dwa lata, ale pod koniec sezonu rozwiązano ją. Pomimo tego zespół z Milton Keynes musiał zapłacić mu odszkodowanie za jej zerwanie.
Tajwańscy właściciele, mający udziały większościowe w Red Bullu, odebrali Hornerowi możliwość zatrudniania kierowców. Teraz wszystkie decyzje w tym zakresie muszą być konsultowane z nimi.
Red Bull może też utracić swojego najlepszego kierowcę. W Austrii Toto Wolff wyjawił, że prowadzi rozmowy z Maxem Verstappenem o potencjalnej przyszłości. Holender ma kontrakt z Red Bullem do końca 2028, ale w obliczu słabnącej formy, czterokrotny mistrz świata mógłby uruchomić klauzulę w umowie i przejść do Mercedesa.
Auto Motor und Sport donosiło na początku lipca, że Verstappen chciałby zostać w Milton Keynes, ale domaga się zmian strukturalnych, w tym ograniczenia roli Hornera. Dzisiaj zespół poinformował, że Brytyjczyk został zwolniony z efektem natychmiastowym z roli szefa zespołu i CEO Red Bulla.
Jego obowiązki jako CEO ekipy przejmie Laurent Mekies, dotychczas szef zespołu Racing Bulls. Z kolei jego rolę w stajni z Faenzy obejmie Alan Permane.
Pracownicy Red Bulla mieli dowiedzieć się o zwolnieniu Hornera dzisiaj rano. Tymczasem Max Verstappen wiedział o decyzji wcześniej, jak wynika z oświadczenia jego menadżera.
– Zarząd Red Bulla poinformował nas o podjęciu tej decyzji. Red Bull musi teraz przedstawić dalsze wyjaśnienia dotyczące powodów. Nadal przyglądamy się aspektowi sportowemu i dążymy do lepszych wyników, abyśmy mogli wrócić na szczyt. Pod tym względem nic się nie zmieni – powiedział Raymond Vermeulen w dzienniku De Telegraaf.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!