Christian Horner od GP Belgii nie będzie już szefem zespołu Red Bull Racing. Dotychczasowe stanowisko zajmował przez 20 lat od momentu rebrandingu ekipy z Jaguara. Helmut Marko, doradca austriackiej ekipy, podsumował lata współpracy z Brytyjczykiem.
Wszystko ma swój czas
Przez lata Helmut Marko i Christian Horner współpracowali ze sobą w Red Bull Racing. Pierwszy zarządzał głównie kwestiami związanymi z kierowcami. Z kolei drugi zajmował się stroną operacyjną bazy zespołu w Milton Keynes.
Ta współpraca przyniosła ogromny sukces w postaci dwóch mistrzów świata. Najpierw Sebastiana Vettela, który zdobył cztery tytuły mistrzowskie z rzędu w latach 2010-2013. Potem Maxa Verstappena, który również zdobył cztery tytuły mistrzowskie z rzędu w latach 2021-2024. Było też dużo zwycięstw i podiów pozostałych kierowców reprezentujących austriacką ekipę.
W padoku, jak i poza nim są kierowcy F1, którzy zostali wyszkoleni w ramach rygorystycznego programu juniorskiego Red Bulla. Ich lista jest dość obszerna.
Jednak, podobnie jak w przypadku wielu innych relacji w Red Bull Racing, ta między Marko a Hornerem stała się napięta po skandalu z sekstingiem tego drugiego w 2024 roku. Dowody konfliktów są wyraźne w sposobie zarządzania drugimi kierowcami w zespole. Poczynając od Sergio Pereza, który został zwolniony pod koniec sezonu 2024, po wybór Liama Lawsona na jego następcę i na Yukim Tsunodzie kończąc.
Pojawiły się również plotki, że Horner chciał pozbyć się Marko, i tylko groźby ze strony obozu Verstappena sprawiły, że Austriak utrzymał swoją pozycję. Holender w razie zwolnienia Helmuta Marko miał podążyć za nim. Tak się jednak nie stało.
Helmut Marko dziękuje Christianowi Hornerowi
Jednak to Horner został wyrzucony z Milton Keynes w trakcie jednej z najgorszych kampanii Red Bulla w F1. Obrona tytułu Verstappena nie wyglądała dobrze w samochodzie, z którym radzi sobie tylko on. Taki obrót spraw oznaczał, że tytuł konstruktorów od początku nie wchodził w grę. Nie ulega jednak wątpliwości, że raczej nikt nie spodziewał się zwolnienia Brytyjczyka na tym etapie sezonu. Z drugiej strony, trudno mówić o właściwym momencie na tego typu decyzje.
Red Bull zaszokował. Christian Horner zwolniony po 20 latach
Marko został kolejnym członkiem kierownictwa Red Bulla, który skomentował odsunięcie Hornera; w oświadczeniu opublikowanym przez zespół w mediach społecznościowych powiedział:
– Christian i ja z powodzeniem współpracujemy od ponad 20 lat – zarówno w Formule 1, jak i w Formule 3000 (obecnie Formuła 2 – przyp. red.).
– Chciałbym szczerze podziękować Christianowi za to. W tym czasie mogliśmy świętować niewiarygodnie wiele wybitnych osiągnięć.
– Pomogliśmy wychować dwóch Mistrzów Świata Kierowców i kilku zwycięzców Grand Prix. To zawsze było – i nadal jest – podejście Red Bulla – utrzymywał.
Odnosząc się do obecnej sytuacji w mistrzostwach F1, Marko dodał:
– Jeśli chodzi o obecną sytuację sportową: do końca sezonu pozostało jeszcze dwanaście wyścigów i będziemy walczyć o mistrzostwo kierowców, dopóki będzie to matematycznie możliwe.
Przed Holendrem jednak trudna II połowa sezonu. Verstappen traci obecnie 69 punktów do Oscara Piastriego, który prowadzi w klasyfikacji generalnej kierowców. Zawirowania w Red Bull Racing zdecydowanie nie ułatwiają walki mistrzowi świata. W kuluarach wciąż mówi się o możliwym transferze Holendra do Mercedesa, jeśli jego bolid nie pozwoli mu nawiązać równej walki z McLarenami. Najprawdopodobniej w sierpniu zapadnie ostateczna decyzja, gdzie go zobaczymy w roku 2026. Angaż do ekipy Toto Wolffa byłby zdecydowanie plot twistem w padoku. Srebrne Strzały i Czerwone Byki byli dla siebie głównymi rywalami ubiegłych latach.
Zdjęcie otwierające: Red Bull Content Pool / Getty Images / Mark Thompson
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!