4-5 września kierowca wyścigowy z Krakowa zmierzył się z kultowym torem Spa-Francorschamps. Po weekendzie na Monzy, Wiktor Dobrzański miał okazję ścigać się na kolejnym klasycznym torze Formuły 1. Jednocześnie była to trzecia runda polskiego zawodnika w serii Eurocup-3, z której finalnie wyciągnął wiele cennych doświadczeń i pozytywów, pomimo walki z problemami technicznymi w swoim samochodzie.