Fernando Alonso spodziewał się, że więcej kierowców będzie walczyć o mistrzostwo w F1. Stawka jest ciasna, ale McLaren nadal ma przewagę nad wszystkimi.
McLaren zdominował pierwszą połowę
McLaren obecnie przewodzi w klasyfikacji konstruktorów w F1 z 374. punktami. Oscar Piastri i Lando Norris wygrali łącznie 7 Grand Prix. Pozostałe dwa zwycięstwa należą do Maxa Versteppena w Japonii i Emilii-Romanii oraz George’a Russella w Kanadzie.
Piastri jest liderem klasyfikacji mistrzostw świata kierowców i ma przewagę 22 punktów nad Norrisem i 43 nad Verstappenem. Wygrał pięć GP więcej niż swój kolega zespołowy. Jego opanowanie i chłodne podejście sprawia, że wielu ekspertów, m.in. Nico Rosberg, uważa go za faworyta do zdobycia tytułu w tym roku, szczególnie po błędzie Brytyjczyka w Kanadzie.
– Nie patrzę na to jako moją jedyną szansę [na zdobycie mistrzostwa – przyp. red.]. Oczywiście nie wiem tego, ale nie sądzę, że jest sens nakładania na siebie dodatkowej presji i myślenia, że to kwestia teraz albo nigdy. Nadal jestem na bardzo wczesnym etapie mojej kariery, a to oczywiście świetna okazja, ale po prostu spróbuję wygrać jak najwięcej wyścigów, ile mogę. Mam nadzieję, że pod koniec to sprawi to, że mistrzostwo będzie wyglądać całkiem dobrze – wyjaśnił w Kanadzie Piastri.
Piastri już odrobił lekcje
Andrea Stella po Grand Prix Kanady podkreślił, że McLaren wspiera swoich obu kierowców. Jednak w świetle pomyłki Norrisa, przyznał, że Brytyjczyk musi sam również pokazać siłę charakteru i wyciągnąć wnioski.
W maju szef zespołu z Woking pochwalił Piastriego za podejście i wykonanie solidnej pracy w trakcie przerwy zimowej. Powiedział też, że Australijczyk stał się szybszym kierowcą niż w poprzednich dwóch sezonach.
– Nauczyłem się już, w jaki sposób mogę dawać z siebie wszystko i podchodzić do każdego weekendu na świeżo. Całkiem fajnie próbować wygrać wyścigi i walczyć o mistrzostwo. Po prostu próbuję przyjść i dać z siebie wszystko – co teraz oznacza po prostu próbę wygrania wyścigów, a nie tylko zdobywanie punktów – powiedział Piastri.
Wszystko może się zdarzyć
Faworytami do wygrania mistrzostwa świata konstruktorów jest McLaren. Rywalizacja o tytuł kierowców toczy się również Lando Norrisem i Oscarem Piastrim, choć Red Bull i Max Verstappen się nie poddają. Nie ulega jednak wątpliwości, że MCL39 to najlepszy bolid w stawce.
Fernando Alonso wyraził swoje zaskoczenie, że walka o tytuł w tym sezonie nie jest bardziej zacięta. W ostatnim roku regulacji spodziewał się więcej zespołów i kierowców walczących o mistrzostwo.
– Tak, jestem trochę zaskoczony, tak. Myślę, że spodziewałem się bardzo wyrównanej walki. To prawda, że stawka jest bardzo ciasna, ale nie w przypadku bolidu numer jeden, McLarena, [który] ma trochę przewagi nad wszystkimi – powiedział mediom mistrz świata.
Ferrari miało nadzieję na walkę o mistrzostwa świata w tym sezonie, z czym nie kryli się Charles Leclerc i Lewis Hamilton. Jak dotąd jednak zespół z Maranello nie wygrał żadnego Grand Prix i stanął na podium jedynie trzykrotnie.
Kierowca Astona Martina nie jest pewny, czy ekipa papai utrzyma swoją dominację. W poprzednim sezonie Red Bull dominował przez pierwszą połowę, ale później McLaren, Ferrari i nawet Mercedes nadrobili straty i każdy z tych zespołów wygrał co najmniej trzy GP. W obliczu zbliżającej się zmiany regulacji w 2026, ekipy stoją jednak przez dylematem, kiedy zaprzestać rozwoju obecnego bolidu.
– Więc tak, może zaskakujące, ale mistrzostwa są długie. Widzieliśmy w ostatnich dwóch sezonach, że nie ma gwarancji, że w drugiej połowie sezonu będzie dominować ta sama drużyna. Pierwsza połowa, tak, dominował McLaren. Druga, zobaczymy, ale na pewno są punktem odniesienia dla wszystkich – spekulował Hiszpan.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!