Stało się. Właściwie mówiło się o tym przed startem sezonu. Ostatecznie stało się to po 6 rundach - Franco Colapinto wraca do ścigania w F1. Alpine nie daje mu jednak gwarancji dokończenia sezonu.
Czas na kolejne zmiany w Enstone
Plotki, jakie pojawiały się jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, a nabrały na sile po Grand Prix Miami, stały się faktem. Jack Doohan utracił fotel wyścigowy w Alpine, a jego miejsce zajął Franco Colapinto. Argentyńczyk ma na razie zagwarantowane pięć wyścigów. Najpierw zadebiutuje w nowych barwach podczas Grand Prix Emilii-Romanii, które odbędzie się za nieco ponad tydzień. W ramach kontraktu Argentyńczyk pojedzie jeszcze w Monako, Kanadzie, Hiszpanii i Austrii. Prawdopodobnie jednak ekipa przedłuży z nim kontrakt, jeśli spełni pokładane w nim oczekiwania.
Jack Doohan, który jest synem mistrza Moto GP, Micka Doohana, był jednym z pięciu debiutantów w tegorocznej stawce. Jednak jego dotychczasowy sezon nie był zbyt udany. Podczas debiutu w deszczowym wyścigu w Australii rozbił się już na pierwszym okrążeniu, a w kolejnych wyścigach nie był w stanie zawitać do czołowej dziesiątki. Jego najlepszym rezultatem było trzynaste miejsce w Grand Prix Chin. Swój ostatni wyścig zakończył natomiast już w pierwszym zakręcie po kolizji z Liamem Lawsonem, podczas której przebił przednią oponę i nie zdołał dojechać do alei serwisowej. W tym samym czasie partner zespołowy Doohana, Pierre Gasly uzbierał siedem punktów.
Franco Colapinto w Alpine, wcześniej startował w Williamsie
Franco Colapinto zadebiutował w F1 w zeszłym sezonie w zespole Williams. Argentyńczyk zastąpił Logana Sargeanta. Kierowca zadebiutował w GP Włoch, gdzie zajął dwunaste miejsce. W ciągu dziewięciu startów dwukrotnie punktował. Najlepszy wynik odniósł na ulicznym torze w Azerbejdżanie, gdzie dojechał na ósmym miejscu. Przez pewien czas uważany był nawet za kandydata do juniorskiego zespołu Red Bulla. Wypadki w deszczowym Grand Prix Brazylii i w kwalifikacjach do Grand Prix Las Vegas obniżyły jednak jego notowania. Ekipa Williams miała już natomiast podpisany kontrakt z Alexem Albonem i Carlosem Sainzem. Po zakończeniu sezonu Franco Colapinto wylądował w Alpine jako kierowca rezerwowy. Już wtedy mówiło się o tym, że na pewnym etapie sezonu może zastąpić Jacka Doohana.
To nie jedyna zmiana we Francuskiej ekipie. Wczoraj ogłoszono odejście z zespołu szefa ekipy, Oliviera Oakesa. Jego obowiązki przejmie Włoch, Flavio Briatore.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!