Christian Horner wierzy w lojalność Maxa Verstappena. Holender zawsze stawia sprawy jasno. Red Bull chce wygrać piąty tytuł mistrzowski z rzędu. Zespół idzie wzorem Schumachera i Ferrari.
Max Verstappen goni rywali
W Kanadzie Max Verstappen zajął drugie miejsce i zdobył 18 punktów. Lider klasyfikacji mistrzostw kierowców skończył na 4. pozycji. Oznacza, że Holendrowi udało się nieznacznie zmniejszyć stratę do Australijczyka do 43 oczek. McLaren jest najlepszym bolidem w stawce, więc walka o tytuł dla Verstappena nadal stanowi nie lada wyzwanie.
Nie można go jednak wykluczać, bo Red Bull robi wszystko, aby ulepszyć RB21. Verstappen musi regularnie zacząć wygrywać Grand Prix, aby stanąć do walki o mistrzostwo na równi. Może też mieć nadzieję na walkę między dwoma kierowcami McLarena, jak w Kanadzie, w wyniku której Lando Norris popełnił błąd i rozbił bolid.
– Czy nadal wierzę w piąty tytuł? Tak, nawet jeśli będzie to bardzo trudne. Wygranie w tym roku jest nadal naszym wielkim celem. Jest tylko jeden kierowca, który zdołał wygrać pięć kolejnych mistrzostw, Michael Schumacher. Jedno jest pewne: nigdy się nie poddajemy . Zawsze byłem typem osoby, która uważa, że nic nie jest niemożliwe. W przeciwnym razie zespół nie byłby tam, gdzie jest teraz, a ja nie byłbym w tej sytuacji. Musimy nadal rozwijać samochód, aby był wystarczająco dobry, aby Max mógł zdziałać cuda. W ten sposób możemy nadal wywierać presję na McLarena – powiedział Christian Horner w rozmowie z holenderskim De Telegraaf.
Max Verstappen jest lojalny
Max Verstappen w Kanadzie pobił rekord Micheala Schumachera, stając na podium 117 razy z tym samym zespołem, w tym 65 na najwyższym stopniu. Wygrał cztery mistrzostwa świata z rzędu Red Bullem, z którym związany jest od początku kariery w F1. Rozpoczął oczywiście w Toro Rosso, juniorskiej ekipie, a potem otrzymał promocję do głównej stajni z Milton Keynes. Zwyciężył w pierwszym GP w jej barwach w Hiszpanii jako najmłodszy kierowca w historii F1, który to osiągnął.
Max Verstappen jest kierowcą Red Bulla już od dziesięciu lat. W tym sezonie zdobył 155 z 162 wszystkich punktów zespołu. Bez niego zespół byłby ostatni w klasyfikacji konstruktorów. Holender ma kontrakt do 2028 i nie raz zapowiadał, że zamierza zakończyć swoją karierę w ekipie.
– Oczywiste jest, jak wielki jest wkład Maxa. I wiem, że pewnego dnia będziemy musieli obejść się bez niego . Mam nadzieję, że potrwa to jeszcze kilka lat. Ale jego występy są niesamowite i to dodaje otuchy całemu zespołowi – kontynuował szef zespołu Red Bulla.
Max Verstappen stawia sprawy jasno
Nieustannie pojawiają się jednak spekulacje odnośnie jego przyszłości. Szczególnie teraz są intensywne, biorąc pod uwagę zainteresowanie wyrażane w zeszłym roku przez Toto Wolffa. Media spekulują także, myśląc, że Holender nie będzie zadowolony bolidem, który nie zapewni mu mistrzostwa świata. Obecnie RB21 traci do MCL39. Mimo tego, Max Verstappen stanowczo zaprzeczył plotkom o opuszczeniu Red Bulla w 2026.
– Czy myślę, że mógłby wkrótce odejść? Nie. Zawsze był lojalny wobec zespołu i ogólnie wobec Red Bulla. Bardzo się do siebie zbliżyliśmy. Przyszedł tutaj jako nastolatek, a teraz jest 27-letnim ojcem i czterokrotnym mistrzem świata. Z Maxem zawsze wiesz, czego się spodziewać. Nadal myślę, że jest tutaj bardzo szczęśliwy – powiedział Horner.
Christian Horner ceni relacje bardziej niż kontrakty. Nie zamierza zmuszać żadnego kierowcy, jeśli ten chce odejść, ale nie martwi się o to w przypadku Maxa Verstappena. Przyznaje, że ekscytacja i spekulacja wokół Holendra są naturalne.
– Zawsze będzie ekscytacja w tym padoku wokół kierowcy jego kalibru i talentu. Nie oznacza to, że Verstappen może odejść, kiedy tylko chce, ale nadal uważam, że dobra relacja jest najważniejszym aspektem udanej współpracy. A Max zawsze był bardzo otwarty i jasny wobec zespołu – zapewnił Brytyjczyk.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!