Historyczna dominacja została wynagrodzona. Marc Marquez wyjedzie z Japonii jako 9-krotny motocyklowy mistrz świata.
GP Japonii MotoGP bez Jorge Martina i Ai Ogury
Już, kiedy myśleliśmy, że sezon Jorge Martina nie może być gorszy. Skutkiem paskudnego wypadku na starcie wczorajszego sprintu była czwarta kontuzja Hiszpana w 2025 roku. Urzędujący do dziś mistrz świata złamał obojczyk. Martin najprawdopodobniej opuści kilka kolejnych rund, nie tylko Motegi. Z niedzielnej części zmagań wycofał się również Ai Ogura. Japończyk postanowił opuścić swoje pierwsze domowe Grand Prix ze względu na ból dłoni. Choć wyniki wcale tego nie sugerowały, zawodnik Trackhouse nadal odczuwa dyskomfort w tym obszarze. To dlatego, że zaliczył wywrotkę 2 tygodnie temu w Misano.
Z dwoma motocyklami na polach startowych mniej, początek rywalizacji był spokojniejszy. Pecco Bagnaia zakończył bezwypadkowe pierwsze okrążenia jako lider. Pedro Acosta ponownie awansował na P2, a lekki kontakt z Marciem Marquezem zepchnął Joana Mira na piąte miejsce. Status najlepszego zawodnika na japońskim motocyklu przejął wówczas Fabio Quartararo. Francuz utrzymał jednak ten tytuł przez zaledwie jedno okrążenie. Kiedy wyprzedził go Mir, pozostali zawodnicy poszli za ciosem i mistrz świata z sezonu 2021 spadł na P9 w przeciągu zaledwie kilku zakrętów. Chwilę później swój udział w GP Japonii zakończył Luca Marini. Po raz drugi w ten weekend motocykl Hondy doznał awarii.
Bagnaia powtórzył swoją zwycięską strategię ze sprintu. Na przestrzeni pierwszych paru okrążeń wybudował sobie kilka sekund prowadzenia i je utrzymywał. Bardzo podobny występ do soboty zaliczył też Marc Marquez. Po słabym początku Hiszpan odblokował swoje osiągi na półmetku rywalizacji. Dopiero wtedy przestał się przejmować Mirem i wyprzedził Acostę. Młody zawodnik KTM-a zaczął odczuwać zużycie opon i wkrótce stracił też pozycje na rzecz Mira oraz Marco Bezzecchiego.
Na 9 okrążeń do mety każda osoba w garażu Ducati doznała mini-zawału. Z motca wyściguocykla Pecco Bagnaii nagle zaczął ulatniać się dym. Chwilę później wszystko jednak wróciło do normy. Do samego końca wyścigu problem momentami powracał, lecz Bagnaia wcale nie zwalniał. Jego czasy pozostawały na stabilnym poziomie. Mimo znaczącej przewagi, Włoch dowiózł do mety bardzo dramatyczne zwycięstwo. Teraz pozostaje pytanie – czy powrót do formy Pecco utrzyma się w najbliższych rundach? Ale teraz mało kogo to interesuje…
Comeback ukończony
5 lat temu Marc Marquez niemalże zakończył swoją karierę. Fenomenalny występ w Grand Prix Hiszpanii zakończył okropnym wypadkiem i jeszcze bardziej okropną kontuzją. Próby powrotu do jazdy były często nieudane, a czasami wręcz pogarszały sytuację. Hiszpan regularnie podróżował z torów wyścigowych na stół operacyjny. W międzyczasie zespół, który stał się jego rodziną, zaczął upadać bez swojego lidera. Marquez musiał podjąć trudną decyzję, aby znaleźć sobie nowy dom, w poszukiwaniu kolejnego tytułu. Lata bólu i cierpienia zostały mu wynagrodzone jedną z najwybitniejszych kampanii mistrzowskich w historii MotoGP. Marc Marquez wrócił i udowodnił, że wciąż jest niepodważalnie najlepszym zawodnikiem we współczesnej erze wyścigów motocyklowych. Udowodnił to miażdżącą, bezprecedensową dominacją.
Gdzie oglądać MotoGP w 2025 roku?
Świetne zwycięstwo Bagnaii oraz koronacja Marqueza przyćmiła kolejne wspaniałe osiągnięcie. Joan Mir i Honda powrócili na podium w domowym wyścigu Japończyków. W dniu, kiedy ich legenda zdobyła kolejny tytuł mistrzowski, HRC kontynuuje swoją odbudowę. Marco Bezzecchi zgarnął czwarte miejsce sprzed nosa Franco Morbidelliego. A gdzie podział się Pedro Acosta? Na kilka okrążeń do mety zawodnik KTM-a kompletnie przestrzelił zakręt numer 1, kiedy bronił pozycję przed Alexem Marquezem. Gorąca głowa Hiszpana po raz kolejny kosztowała go punkty.
Co nam jeszcze pozostało w sezonie 2025?
Choć Marc Marquez może już pojechać na wakacje, do końca sezonu pozostało jeszcze 5 rund. Padok MotoGP rusza właśnie w drogę do Indonezji. Kontynuowana tam będzie walka o wicemistrzostwo pomiędzy Alexem Marquezem (340 punktów), Pecco Bagnaią (274 punkty) i Marco Bezzecchim (242 punkty).
GP Japonii MotoGP 2025 – Wyniki
Fot. Igor Długosz, Świat MotorsportuAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!