Robert Kubica nie gryzł się w język podczas wywiadu telewizyjnego. Polak miał zastrzeżenia co do załogi #51.
Na razie idzie dobrze
Do końca wyścigu Le Mans 24h pozostało niespełna 5 godzin. Załoga AF Corse #81, w której znajdują się Robert Kubica, Yifei Ye i Phil Hansson plasuje się na 2. miejscu. Ekipa przebiła się o kilka miejsc, przez co obecnie plasują się w czołowej 3.
– To była dobra jazda. Do pokonania nadal pozostała długa droga. Dużo rzeczy może się wydarzyć, ale trzeba robić swoje. Wciąż mamy pracę do wykonania. Będziemy jechać po zwycięstwo – powiedział krakowianin w wywiadzie podczas transmisji telewizyjnej.
Kubica ma jednak zastrzeżenia do… swojego byłego kolegi z zespołu
Przed załogą #83, podąża Ferrari oznaczone numerem 51. W ich szeregach znajduje się m.in. Antonio Giovinazzi. Włoch miał okazję być partnerem z zespołu Kubicy w 2021 roku, gdy Polak zastąpił chorego Kimiego Raikkonena.
Wydawało się, że #83 wysforuje się na prowadzenie, lecz tak się nie stało. Polak początkowo wyminął pytanie o korespondencję pomiędzy zespołami Ferrari. Krakowianin rzucił jedynie, że pewne polecenie już były. Dziennikarka jednak docisnęła go.
– Plan był taki, że mieliśmy sobie pomagać. Pomogliśmy załodze #51, ale oni to zignorowali. To jednak nie ma znaczenia. Sami sobie z tym poradzimy jakoś. Niemniej, gdy zespół cię kontraktuje jako fabrycznego zawodnika, to powinieneś szanować polecenia, czy też zalecenia z pit-wallu. Ja bym tak zrobił. Myślę, że to wszystko zostanie prędzej czy później rozwiązane u góry Ferrari. Jak powiedziałem, zrobimy to sami – dodał krakowianin.
Jak z kolei radzą sobie Turbo Piekarze?
Polski zespół wyścigowy, który startuje w klasie LMP2, prowadzi. Mowa tutaj o załodze #43. W jej składzie znajdują się Tom Dillmann, Jakub Śmiechowski, a także Nick Yelloly. Za nimi podąża VDS Panis oraz Idec Sport. Drugi prototyp Polaków, a więc ten z numerem 34, podąża na 7. miejscu w LMP2. Tutaj występują Nick Boulle, Luca Ghiotto, Jean-Baptiste Simmenauer. Tego drugiego kibice mogą kojarzyć z występów na poziomie GP2 i F2.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!