Dzisiaj swoje urodziny obchodzi królowa prędkości, Michèle Mouton. Startowała w niebezpiecznej rajdowej Grupie B. Zapisała się na kartach historii jako legenda motorsportu.
Najszybsza kobieta na świecie
Dokładnie 74 lata temu urodziła się Michèle Mouton, legenda rajdów Grupy B. Zapisała się w historii motorsportu jako pierwsza kobieta, która wygrała etap w rajdach, wówczas zdominowanych przez mężczyzn. W swojej karierze zwyciężyła 4 rundy, stanęła na podium 9-krotnie oraz była najszybsza w 162 etapach. Zdobyła też tytuł wicemistrzyni świata WRC w 1982 r., a cztery lata później mistrzostwo Niemiec.
W zeszłym roku została wyróżniona przez FIA na uroczystej gali w Rwandzie. Odebrała nagrodę za osiągnięcia życiowe, która uhonorowała jej łączną 50-letnią karierę. 15 lat spędziła jako kierowca, następnie przez dwie dekady organizowała Race of Champions. Do 2024 pełniła także rolę delegatki FIA ds. bezpieczeństwa w rajdach.
Krótki żywot Grupy B
Grupa B w rajdach istniała w latach 1982-1986. Przez niektórych uważana jest za złotą erą rajdów, ale też jedną z najbardziej niebezpiecznych w motorsporcie, ze względu na małą ilość regulacji i przepisów. Producenci nie byli właściwie niczym ograniczeni jeśli chodzi o moc koni mechanicznych i materiały do produkcji aut.
Do najbardziej znanych aut z tej ery należą Audi Quattro, Peugeot 205 T16, Ford RS200, Lancia 037 czy Porsche 959. Grupa B została oficjalnie zamknięta po zaledwie czterech latach po śmierci kierowcy Henriego Toivonena i pilota Sergio Cresto podczas Tour de Course w 1986 r.
Michèle Mouton podbija Le Mans
Michèle Mouton urodziła się 23 czerwca 1951 r. w miasteczku Grasse, we Francji. W pierwszych latach życia nie przejawiała zainteresowania rajdami i poszła na studia prawnicze.
Po raz pierwszy miała styczność z autami rajdowymi w wieku 21 lat, gdy przyjaciel poprosił ją o pomoc w przygotowaniach do Tour De Corse. Następnego roku została jego pilotem przy okazji Rajdu Monte Carlo.
Mouton wzięła udział w swoim pierwszym wyścigu z własnym autem w Paryżu w 1973, inauguracyjnym sezonie Mistrzostw Świata Rajdów. Jechała samochodem Alpine A110, który zakupił jej ojciec. W tym samym roku uczestniczyła także w Tour de France Automobile i Tour De Corse.
Mouton pokochała rajdy i kontynuowała swoją karierę. W 1974 i 1975 wygrała francusko-europejskie mistrzostwa kobiet. W wieku 23 lat wzięła udział w legendarnym wyścigu 24h Le Mans. Jechała w kobiecym zespole Esso-France autem Moyneta LM75. Wraz z nią za kierownicę wsiadły Christine Dacremont i Marianne Hoepfner. Zajęły pierwsze miejsce w kategorii Sport 2.0L, a klasyfikacji generalnej 21. pozycję.
Choć był to pierwszy i jedyny występ w Le Mans w karierze Mouton, podobał jej się. Nie miała problemu z trudnymi deszczowymi warunkami i nocną jazdą.
– Pamiętam, że zaczął padać deszcz, świetnie się tam bawiłam! Moja ekipa pit stopu kazała mi się zatrzymać, ale jechałam dalej i wyprzedziłam nawet niektóre duże samochody! Warunki odpowiadały mi jak ulał. Właściwie było tak, jakbym brała udział w rajdzie Le Mans! Po prostu polegałam na swoich umiejętnościach rajdowych i doświadczeniu. Noc również mi nie przeszkadzała, ponieważ nawet wykonałam kilka długich przejazdów. Wyścig był dla mnie zupełnie nowym środowiskiem i niezwykle interesującym – powiedziała wówczas Francuzka.
Michèle Mouton wsiada do Audi i tworzy historię
Michèle Mouton przez kolejne lata ścigała się w różnych samochodach, zaczynając od Fiata 131 Abarth, a kończąc na Lanci Stratos. W 1980 jej kariera miała się odmienić. Do rajdów wchodził zespół Audi Sport ze swoim turbodoładowanym Quattro z napędem na wszystkie koła.
Co więcej, Audi zaproponowało, żeby Mouton została jednym z ich kierowców. Decyzja ta była wówczas przełomowa i wielu uważało wybór kobiety jako kontrowersyjną decyzję. W WRC przeważali wtedy mężczyźni, ale Francuzka nie czuła się tym zrażona.
– W dniu, w którym pokona mnie kobieta, przestanę się ścigać – zadeklarował Ari Vatanen, mistrz świata WRC z 1981.
Michèle Mouton rozpoczęła swój pierwszy oficjalny sezon z Audi w 1981. Wygrywając San Remo Rally, zapisała się na kartach historii jako pierwsza kobieta, która wygrała rundę w rajdach. Jej pilotką była Fabrizia Pons, z którą później się zaprzyjaźniła.
Ari Vatanen nie dotrzymał danego słowa. Nie przestał się ścigać, mimo że w San Remo pokonała go wtedy Mouton, a on dojechał na drugim miejscu.
Królowa prędkości
Michèle Mouton stanęła do walki o mistrzostwo świata WRC już w drugim roku współpracy z Audi. W 1982 wygrała rundy w Portugalii, Grecji i Brazylii. Przed przedostatnią rundą zajmowała drugie miejsce w klasyfikacji punktowej, tuż za Walterem Röhrlem.
Tytuł był na wyciągnięcie ręki, jeśli tylko wygrałaby nadchodzącą rundę na Wybrzeżu Kości Słoniowej. W takiej sytuacji potrzebowałaby tylko 3. miejsca w ostatnim etapie, aby wygrać mistrzostwa.
Francuzka dała z siebie wszystko i w pewnym momencie miała godzinną przewagę nad Röhrlem. Niestety jej Audi Quattro miało liczne problemy i awarie mechaniczne, a różnica nad rywalami malała. Wiedząc, że musi się postarać, jechała na granicy. Rozbiła się dwukrotnie, ale przy drugim razie nie mogła już kontynuować wyścigu. Tak zakończyła się walka o mistrzostwo świata.
Legenda motorsportu
W 1984 Audi wzięło udział w Pikes Peak Hillclimb, czyli międzynarodowym wyścigu górskim w Kolorado. Michèle Mouton zajęła pierwsze miejsce w swojej klasie, a rok później wygrała całe zawody.
Ustanowiła nowy rekord w czasie 11:25:38, który wcześniej należał do Al Unsera Jr, wnuka dziesięciokrotnego zwycięzcy konkurencji. Według doniesień Bobby Unser nie był zadowolony, że jego potomka pokonała nie dość, że kobieta, to jeszcze w europejskim samochodzie.
– Jeśli masz jaja, może spróbować i ścigać się ze mną także z powrotem – miała odpowiedzieć niezrażona Michèle Mouton.
Michèle Mouton zakończyła karierę aktywnego kierowcy pod koniec 1986 po tym, jak FIA zamknęła Grupę B w rajdach. W 1988 zorganizowała wraz z Fredrikiem Johnsonem pierwszy Race of Champions, chcąc uhonorować Henriego Toivonena i jego pilota.
W 2010 została pierwszą przewodniczącą Komisji Kobiet w Sportach Motorowych FIA. Do grudnia 2024 pełniła również rolę delegatki FIA ds. bezpieczeństwa w rajdach.
– Nigdy nie potrzebowałam, nie chciałam ani nie myślałam, że muszę się w czymkolwiek usprawiedliwiać. Robiłam to wszystko dla siebie. Nie po to, by być jedyną kobietą w ich [mężczyzn – przyp. red.] świecie. Zawsze ważne było udowodnienie sobie, że jestem w stanie to zrobić i osiągnąć ich poziom, ale to nie było dla mnie, nie dla nich. Po prostu chciałam robić to samo, to wszystko – wyjaśniła Michèle Mouton.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!