Dr Helmut Marko, główny konsultant ekipy Red Bull Racing, opowiedział, jak ważne z perspektywy walki o mistrzostwo może być zbliżające się GP Austrii. Czerwone Byki chcą zbliżyć się do McLarena na tyle, aby Max Verstappen miał narzędzia do walki z Oscarem Piastrim i Lando Norrisem.
Najpierw ulepszenia na Austrię, potem na GP Wielkiej Brytanii
Stajnia z Milton Keynes planuje wdrożyć pokaźny pakiet ulepszeń, który ma poprawić wydajność modelu RB21. Cały zespół liczy na to, że domowa runda pomoże odkryć większy potencjał. Dodatkowo pakiet, który pojawi się w trakcie nadchodzącego weekendu, 27-29 czerwca, zostanie rozbudowany na torze Silverstone. Jeśli Red Bull przyspieszy, Max Verstappen będzie miał więcej okazji do wygrywania pojedynków z kierowcami McLarena.
Obecnie 4-krotny mistrz świata zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji generalnej. Jego straty do konkurentów, Piastriego i Norrisa, są dość duże, ale wciąż możliwe do nadrobienia. Mimo wszystko trudno, aby było inaczej, gdy McLaren wygrał aż 7 z 10 wyścigów, a Red Bull tylko 2. Dr Helmut Marko przedstawił plan „naprawczy”, który ma zmienić dalszy bieg sezonu 2025.
– Otrzymujemy aktualizacje na Austrę, która następnie zostanie dopracowana pod kątem Silverstone. Ale jeśli to nie zadziała, w mistrzostwach świata będzie nam jeszcze trudniej. A nie jest tak, że wszystko nie jest już teraz wystarczająco trudne – powiedział Austriak na łamach „Keine Zeitung”.
Red Bull traci do McLarena „tylko” 0,3 sekundy?
Na torze Red Bull Ring Verstappen wygrywał już kilkukrotnie. Jeśli samochód RB21 da mu to, czego potrzebuje, będzie go stać na niezły wynik. Najlepiej byłoby też nawiązać do tegorocznych zwycięstw z torów Suzuka i Imola, ale to nie będzie proste.
– Max Verstappen wygrał tu cztery razy, tor mu odpowiada. Opony są kluczowe; nie jesteśmy jedynymi, którzy mają problemy; wszyscy, poza McLarenem, mają problemy. Obecnie jesteśmy o trzy dziesiąte za McLarenem, ale mamy znacznie mniejszy czas pracy, co jeszcze bardziej utrudnia sprawę – ocenił Marko.
– McLaren także próbuje nowych rzeczy. I to mimo że nowe przednie skrzydło nie sprawdzało się przez długi czas podczas treningów w Montrealu, a Lando Norris jechał niesamowicie szybko w wyścigu, zanim znów popełniał błędy. Więc nie jest niemożliwe, aby nadrobić te trzy dziesiąte. Ale jeśli tak, to musi się to stać teraz – zakończył 82-latek.
Zdjęcie główne: Oracle Red Bull Racing / X
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!