Trudno mieć bardziej domowy wyścig niż Marco Bezzecchi w Misano. Reprezentant Aprilii był istną gwiazdą w trakcie sobotnich zmagań będących częścią Grand Prix San Marino MotoGP.
Włosi imponują przed swoimi kibicami
Wszyscy spodziewaliśmy się, że mocnym torem dla Aprilii będzie Catalunya. Losy kompletnie się jednak odwróciły. Po katastrofalnym weekendzie w Barcelonie, motocykl RS-GP spisuje się w Misano na piątkę z plusem. Najlepszym dowodem tego jest występ Marco Bezzecchiego w kwalifikacjach. Z pomocą tunelu aerodynamicznego od Jorge Martina, Włoch reprezentujący włoską markę zdobył pole position na włoskim torze.
Pierwszy rząd uzupełnili Alex Marquez oraz Fabio Quartararo. Drugi tydzień z rzędu Francuz wydostał się z Q1 i zakończył kwalifikacje w ścisłej czołówce. Choć wszystkie motocykle Ducati zdobyły pozycje w Top 10, występ ekipy fabrycznej można uznać za rozczarowujący – ich zawodnicy zajęli dopiero czwarte i ósme miejsce. Biorąc pod uwagę formę Pecco Bagnaii z ostatnich kilku rund, trzeci rząd nie jest koszmarnym rezultatem. Poza Quartararo, hegemonię włoskich motocykli na czele stawki przebili Luca Marini (P6) oraz Pedro Acosta (P9). Należy jednak zaznaczyć, że Hiszpan znowu zmarnował szansę na bardzo dobry wynik w kwalifikacjach poprzez wypadek.
Gdzie oglądać MotoGP w 2025 roku?
Co ciekawe, zawodnicy Trackhouse ustanowili identyczny czas okrążenia. Raul Fernandez oraz Ai Ogura zdobyli w ten sposób czternastą i piętnastą pozycję. Wróciły słabe tory KTM-a i wróciły też słabe występy Enei Bastianiniego. Włoch z pewnością miał tempo na lepszy rezultat, lecz po wypadku w Q1 zakończył kwalifikacje na dwudziestym miejscu. Znalazł się on pomiędzy zawodnikami Hondy i Yamahy – jednym z nich był testujący w ten weekend zupełnie nową jednostkę V4 Augusto Fernandez.
W kwalifikacjach nie zobaczyliśmy Joana Mira. Mistrz świata wycofał się z sobotnich sesji na skutek wypadku w piątkowym treningu, przez który odczuwa ból szyi. Lekarze dopuścili Hiszpana do startu, lecz ten postanowił, że woli odpocząć przed główną częścią zmagań w niedzielę. O dziwo, mimo „braku siły” na motocyklu, w czasówce pojawił się Maverick Vinales. Dyskomfort wynikający z kontuzji doznanej już 2 miesiące temu, najwidoczniej nie ma poważnego wpływu na szczytowe osiągi „Top Gun’a” – był on tylko 0.072s wolniejszy od Brada Bindera.
GP San Marino MotoGP 2025 – Wyniki kwalifikacji
Fot. Igor Długosz, Świat MotorsportuSprint GP San Marino MotoGP pełen tegorocznych stereotypów
Alex Marquez zaliczył świetny start i zrównał się z Marco Bezzecchim na dojeździe do pierwszego zakrętu. W szykanie 1-2 stracił jednak miejsce na rzecz swojego brata. Poza tym, w czołówce nie doszło do ważnych zmian pozycji.
Następne wydarzenie wyścigu było wyłącznie kwestią czasu. Fabio Quartararo nie potrafił utrzymać tempa swoich włoskich rywali. Tym razem nie przepadł jednak w dół tabeli, tylko wywrócił się. Chwilę później odhaczony został kolejny klasyczny element scenariusza. Na dokładnie półmetku sprintu Marc Marquez podniósł swoje tempo i wyprzedził Marco Bezzecchiego. Lider klasyfikacji punktowej przepięknie zanurkował w zakręcie numer 6.
Jeszcze na tym samym okrążeniu, Marquez ponownie zanurkował, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu. Ku ekstazie włoskich kibiców na trybunach, 8-krotny mistrz świata przewrócił się. Tak jak tydzień temu, lider sprintu zaliczył wypadek i również tak jak tydzień temu, miał on na nazwisko Marquez. Tym samym upadła historyczna passa ośmiu z rzędu zwycięstw Marca w sobotnich wyścigach.
Z liderem mistrzostw świata poza rywalizacją, Bezzecchi nie miał żadnego problemu, aby dowieźć do mety świetne zwycięstwo. Zawodnik Aprilii pochodzi z miejscowości Rimini, dzięki czemu naprawdę można tu mówić o domowej wygranie. Podium uzupełnili bezradny Alex Marquez oraz Fabio Di Giannantonio, który wygrał pojedynek o P3 ze swoim partnerem zespołowym. W punktach dojechali też Pedro Acosta, Fermin Aldeguer, Luca Marini i Raul Fernandez. Mimo lepszych niż ostatnio kwalifikacji, Pecco Bagnaia znowu był cieniem samego siebie w sprincie – P13 przed własnymi kibicami to kolejne upokorzenie dla mistrza świata. W przeciwnym kierunku powędrowali Johann Zarco oraz Enea Bastianini, którzy po genialnym starcie dojechali do mety w czołowej jedenastce.
Finał europejskiej fazy sezonu
MotoGP jeszcze odwiedzi stary kontynent w 2025 roku, ale wydarzy się to dopiero w listopadzie. Ostatnią europejską rundą przed azjatyckim tournée będzie jutrzejsze Grand Prix San Marino. Tradycyjnie, zielone światła zapalą się o godzinie 14:00.
Sprint GP San Marino MotoGP 2025 – Wyniki
Fot. Igor Długosz, Świat MotorsportuAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!