Max Verstappen walczy o piąty tytuł mistrza świata F1 z rzędu. Wielu uważa, że zapisze się w historii sportu. Były kolega zespołowy Ayrtona Senny wypowiedział się w tej kwestii. Według niego Holender jest lepszy od Brazylijczyka.
Berger zmienił zdanie
Max Verstappen zdobył cztery tytuły mistrzowskie z rzędu w Formule 1. W tym roku walczy o piąty, choć RB21 w pełni nie dorównuje bolidowi McLarena. Holender jest aktualnie trzeci w klasyfikacji kierowców. Przez wielu uważany jest obecnie za najlepszego zawodnika w F1 i na pewno zapisze się w historii sportu.
Gerhard Berger również wypowiedział się w tej kwestii. Austriacki kierowca zadebiutował w 1984 w swoim domowym wyścigu. Wygrał łącznie 10 Grand Prix i zdobył 12 pole position. Ostatni raz za kierownicę wsiadł w 1997 podczas Grand Prix Europy.
Max Verstappen na ten moment wygrał 64 Grand Prix w swojej karierze. Pierwsze zwycięstwo zdobył już w 2016 na torze w Barcelonie, swoim pierwszym sezonie w głównej ekipie Red Bulla. Mając 18 lat i 228 dni, został najmłodszym zwycięzcą wyścigu w historii F1.
Ayrton Senna dla porównania stanął na najwyższym stopniu podium 41 razy, co zapewniło mu trzy mistrzostwa świata. Tragiczny wypadek w 1994 na Imoli zakończył przedwcześnie jego karierę.
Verstappen lepszy od Senny
Gerhard Berger był też kolegą zespołowym Ayrtona Senny w latach 1990-1992 w McLarenie. W wywiadzie dla Lucasa Stewarta przyznał, że przez lata uważał trzykrotnego mistrza świata za najlepszego kierowcę w historii F1. Teraz zmienił zdanie.
– Myślę, że Ayrton był jednym z najlepszych w naszym sporcie. Do niedawna powiedziałbym, że jest najlepszym w historii. Ale Verstappen podnosi poprzeczkę. Ayrton był niesamowity, zarówno na torze jak i poza nim. Bardzo trudno był być kolegą, przyjacielem i partnerem zespołowym jednocześnie – stwierdził Gerhard Berger.
Austriak przyznał również, że nie patrzył na innych podczas swojej kariery, tylko skupiał się na sobie. Pozwoliło mu to stworzyć dobrą relację z Brazylijczykiem. Berger przyszedł do McLarena po burzliwym okresie i zaciekłej rywalizacji Senny i Prosta, która przeszła już do historii. Walka między kierowcami zakończyła się odejściem Francuza z zespołu.
– Kiedy ktoś jeździ lepiej niż ja, nie zaglądam do innych. Zamiast tego skupiam się na sobie, jak mogę się poprawić? To był mój sposób i to pozwoliło nam [jemu i Sennie – przyp. red.] być przyjaciółmi – opowiedział Gerhard Berger.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!