Oglądając F2 wielu kibiców zastanawia się, dlaczego w czasie wirtualnej neutralizacji kierowcy nie zjeżdżają na wymianę opon. Otóż zakazuje tego regulamin. Przyjrzyjmy się temu.
Co mówi regulamin?
W F1 nie ma żadnego ograniczenia jeżeli chodzi o zjazdy do alei serwisowej w takiej sytuacji. Wirtualna neutralizacja w F2 rządzi się swoimi prawami. W regulaminie sportowym, w artykule 38. rozdziału o sprawach organizacyjnych, można znaleźć następujący zapis:
– Podczas wyścigu głównego obowiązuje jeden obowiązkowy postój w boksach, którego nie wolno wykonywać:
a) dopóki kierowca nie ukończy sześciu okrążeń, lub;
b) podczas interwencji wirtualnego samochodu bezpieczeństwa (VSC), chyba że kierowca znajduje się już w zjeździe do boksów lub na torze w momencie uruchomienia VSC, lub;
c) w tym samym czasie, co każdy postój w boksach niezbędny po nałożeniu kary na podstawie Artykułu 39.3 c) lub d).
Ponadto w podrozdziale poświęconemu wirtualnej neutralizacji można przeczytać:
– W przypadku uruchomienia procedury VSC w trakcie wyścigu, żaden samochód nie może wjechać do boksów, gdy jest ona włączona, chyba że ma to na celu wymianę opon lub naprawę rzeczywistych uszkodzeń powstałych w wyniku wypadku.
Wirtualna neutralizacja w F2: Przykłady z przeszłości
W 2016 roku przygodę z pit-stopem miał Siergiej Sirotkin. Rosjanin zjechał do alei serwisowej w momencie, gdy dosłownie 4 sekundy wcześniej, dyrekcja wyścigu ogłosiła wirtualną neutralizację. Miało to miejsce w czasie wyścigu głównego na torze Hockenheim. Przyszły kierowca Williamsa musiał raz jeszcze zawitać do mechaników, aby odbyć obowiązkową wymianę ogumienia. Podopieczny SMP Racing pomimo tej sytuacji po brawurowej jeździe zdołał wygrać wyścig.
W sezonie 2022 w czasie zawodów na torze Imola dwójka kierowców – Marino Sato i Felipe Drugovich, czekała na to aż dyrekcja wyścigu zmieni wirtualną neutralizację na tą rzeczywistą. Dopiero wtedy Japończyk i Brazylijczyk zjechali do swoich mechaników, aby nie naruszyć przepisów.
Z kolei przed rokiem przygodę z wirtualną neutralizacją miał Pepe Marti. Hiszpan podczas zawodów na Red Bull Ringu zjechał za późno do alei serwisowej. Zespół nie ściągnął go jednak na nowy pit-stop. Z tego powodu junior Red Bulla otrzymał karę doliczenia 30 sekund do końcowego czasu wyścigu. To zepchnęło go z 4. pozycji na 15.
Czasem… trzeba mieć farta
Wirtualna neutralizacja w F2 może także szansą. Tak było w minionej edycji bezpośredniego zaplecza F1 z Zakiem O’Sullivanem. Brytyjczyk w czasie wyścigu głównego w Monako zjechał do alei serwisowej na 2 okrążenia przed końcem wyścigu. Dosłownie 7 sekund po jego manewrze dyrekcja wyścigu uruchomiła procedurą wirtualnej neutralizacji, ponieważ Zane Maloney zderzył się z Joshuą Durksenem. Ówczesny podopieczny Williamsa po pit-stopie wyjechał przed wściekłym Isackiem Hadjarem i pognał po swoją premierową wygraną w F2.
To 7 sekund zdecydowało pomiędzy dyskwalifikacją, a wygraną. Szerzej tamten wyścig opiszę w innym materiale.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!