Formuła 2 w Monako potrafi zaskakiwać. Nie inaczej było w wyścigu głównym, który przyniósł sporo emocji... niekoniecznie pozytywnych. Po kontrowersyjnym wyścigu zwyciężył Jak Crawford, przed Leonardo Fornarolim i Sebastianem Montoyą.
Potężny karambol w pierwszym zakręcie
Start z pole position w Monako daje dużą przewagę, ale nie jest gwarancją sukcesu. Przekonał się o tym Alex Dunne. Junior McLarena rozpoczął wyścig z pierwszego pola startowego, mimo że według niektórych powinien otrzymać karę na polach startowych, za spowodowanie kolizji w kwalifikacjach. Wyścig Irlandczyka i tak nie potrwał długo. Na starcie Victor Martins wystrzelił jak z procy i objął prowadzenie przed pierwszym zakrętem. Dunne nie zamierzał jednak odpuścić i spróbował optymistycznego ataku na hamowaniu. Ten skończył się fatalnie. Irlandczyk uderzył juniora Williamsa i obaj kierowcy wylądowali w bandach. Bolidy zablokowały sporą część toru i do wypadku dołączali kolejni kierowcy, co spowodowało potężny karambol. Momentalnie wywieszono czerwoną flagę.
Zamieszana w karambol na starcie była połowa stawki. Gdy wywieszono czerwoną flagę, to aż 11 kierowców stało w pierwszym zakręcie. Kilku z nich wróciło do wyścigu, co zresztą wzbudziło pewne kontrowersje. Gabriele Mini, Ritomo Miyata czy Pepe Marti bardzo długo czekali w swoich bolidach, licząc, że będą mogli ruszyć do restartu. Ich auta były gotowe do dalszej walki, lecz i tak musieli się wycofać z wyścigu, ze względu na to, że w ich bolidach zgasły silniki. Z drugiej strony m.in. Amaury Cordeel czy Sami Meguetounif wrócili do wyścigu, mimo faktu, że otrzymali pomoc od porządkowych. Z wyścigu ostatecznie już w pierwszym zakręcie odpadli: Alex Dunne, Victor Martins, Richard Verschoor, Gabriele Mini, Ritomo Miyata, Pepe Marti oraz Max Esterson.
Kolejne okrążenia wyścigu
Do restartu za samochodem bezpieczeństwa ruszyło piętnastu kierowców. Kolejność pozostała taka, jak na polach startowych, oczywiście z wyłączeniem tych, którzy odpadli z rywalizacji. Prowadzenie objął więc Leonardo Fornaroli. Na drugim miejscu znalazł się Sebastian Montoya, który może mówić o niezwykłym szczęściu. Kolumbijczyk miał startować piąty, ale nie ruszył na okrążenie formujące przez problemy z bolidem. To okazało się zbawieniem, gdyż kierowca Premy uniknął całego zamieszania w pierwszym zakręcie, ominął rozbitych rywali, a jako że na restarcie obowiązywała oryginalna kolejność z kwalifikacji, to Montoya wrócił do czołówki.
Kierowcy wyruszyli do ścigania po długim okresie czerwonej flagi – tym razem ze startu lotnego. Powrót do wyścigu przebiegł więc spokojnie. Kolejną żółtą flagę i w konsekwencji wirtualną neutralizację, wywołał Joshua Durksen. Paragwajczyk jechał tuż za Kushem Mainim i na hamowaniu do Rascasse uderzył w tył bolidu DAMS, stracił skrzydło i zatrzymał się tuż przed barierami, skąd nie mógł ruszyć przez uszkodzenia. Nieco później pierwsi kierowcy zaczęli zjeżdżać na swoje obowiązkowe pit stopy. Na 14 minut przed końcem błąd popełnił Dino Beganovic, który rozbił się w zakręcie Casino. Wypadek ten przewrócił sytuację w wyścigu do góry nogami.
Kontrowersyjne decyzje sędziów. Crawford triumfatorem
Dyrekcja wyścigu już po raz drugi w tym wyścigu podejmowała bowiem decyzje budzące wątpliwości. Po kraksie kierowcy akademii Ferrari została ogłoszona wirtualna neutralizacja. To wydawało się nieco dziwne, ponieważ bolid Hitecha dość mocno uderzył w bandy TecPro i trudno było uwierzyć, że uda się go stamtąd bez problemu usunąć. Dopiero po trzech minutach wirtualna neutralizacją przerodziła się w pełną. Tu, poza zadziwiająco długim czasem potrzebnym na podjęcie tej decyzji, kluczowe były zasady panujące w Formule 2. Te mówią, że nie można zjechać na zmianę opon w trakcie wirutalnej neutralizacji.
Czołowa trójka wyścigu przejeżdżała obok pit stopu jeszcze w trakcie trwania VSC, a pełna neutralizacja została ogłoszona chwilę później. Dzięki temu do boksu mógł zawitać Jak Crawford, oraz reszta kierowców jadąca za nim. Prowadzący Fornaroli, oraz Montoya i Lindblad, oczywiście pojawili się u mechaników okrążenie później. W tym czasie Crawford zdołał jednak nadrobić kilka sekund i po wyjeździe rywali z pit stopu był na prowadzeniu. Kilka minut ogłoszona została czerwona flaga i wyścig nie został wznowiony. Jak Crawford niezwykle szczęśliwie wygrał wyścig główny F2 w Monako, drugie miejsce zajął Leonardo Fornaroli, a trzecie Sebastian Montoya. Kolumbijczyk, ponownie, może mówić o sporym szczęściu, gdyż przez słabszy pit stop Premy spadł na czwarte miejsce, ale trzeci na mecie Lindblad otrzymał pięciosekundową karę za przekroczenie prędkości w alei serwisowej.
Klasyfikacja generalna F2 po wyścigu główny w Monako
Luke Browning awansował na pozycję lidera klasyfikacji generalnej Formuły 2. Prowadzi z liczbą 70. punktów, a drugie miejsce, ze stratą trzech punktów, zajmuje Alex Dunne. Na trzecią pozycję awansował Leonardo Fornaroli, czwarty jest Richard Verschoor, a piąty zwycięzca wyścigu głównego – Jak Crawford. W klasyfikacji zespołowej prowadzi Hitech, który ma siedem punktów przewagi nad drugim Camposem. Pełne klasyfikacje generalne możecie znaleźć, klikając w odnośnik.
Następny przystanek: Barcelona
Już w najbliższy weekend, w dniach 30 maja – 1 czerwca, kierowcy Formuły 2 zmierzą się na torze w Barcelonie. Będzie to trzeci weekend z rzędu z seriami towarzyszącymi F1. Rok temu na hiszpańskim torze najlepsi byli kierowcy wciąż obecni w stawce F2 – sprint wygrał Victor Martins, a wyścig główny Jak Crawford. Już niedługo przekonamy się, jak poradzą sobie oni, a także ich rywale, w kolejnych zmaganiach na torze w Katalonii.
Wyniki wyścigu głównego F2 w Monako
Fot. FIAAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!