Roman Biliński po słabszych kwalifikacjach i karze z Monako musiał startować z 23. pozycji. Polak bardzo dobrze przebijał się przez stawkę i dojechał na 16. pozycji. Sprint wygrał James Wharton, a poza nim na podium stanęli Alessandro Giusti i Ugo Ugochukwu.
Biliński przebijał się z końca stawki.
Polak zakończył wczorajsze kwalifikacje na 18. miejscu, ale czekała na niego kara z Monako za spowodowanie kolizji. Z tego powodu Roman musiał się dzisiaj ustawić na 23. polu startowym. Biliński stracił jedną pozycję na starcie, ale na drugim okrążeniu doszło do kolizji w środku stawki. Wywołało to wyjazd samochodu bezpieczeństwa, a kierowca Rodinu awansował na 20. lokatę.
Koniec 4. okrążenia i na torze ponownie pojawiła się zielona flaga, Polak bez zmiany pozycji podczas restartu. Na kolejnym kółku wykorzystał problemy rywali i przesunął się o dwa miejsca w tabeli wyników, do tego uzyskał chwilowo najszybszy czas okrążenia. Chwilę później doszło do kolizji del Pino z Benavidesem i rozleciało się sporo kawałków w trójce. Polak wykorzystał to i ponownie awansował o dwie pozycje. Okrążenie 13. i Badoer przestrzelił hamowanie do trójki, przez co wjechał w Wurza i obrócił go. Biliński mógł tylko podziękować Włochowi, bo kolejny raz dzisiaj zyskał dwie lokaty. Austriak niestety pozostał na torze i wywołało to drugi wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Stromsted zjechał wymienić przednie skrzydło i Roman był już na 13. miejscu.
Chwilę po restarcie 21-latek stracił pozycje na rzecz Leona z Premy. Ostatnie dwa okrążenia były pełne walki w środku stawki, niestety na ostatnim zakręcie Biliński wypadł z toru i przekroczył linie mety na 16. pozycji.
Jedyny Polak w F3 w 2025 roku – Roman Biliński
Wygrana
James Wharton utrzymał prowadzenie na starcie, a wszyscy kierowcy zdołali przejechać pierwsze okrążenie. Drugie okrążenie to już inna historia, Tuukka Taponen odpadł z rywalizacji po kolizji z jednym z rywali. Louis Sharp z powodu uszkodzeń zatrzymał się obok toru, a Hedley i Ho zostali zmuszeni do wymiany przedniego skrzydła. Przez to wszystko samochód bezpieczeństwa musiał wyjechać z pit-lane.
Początek 5. okrążenia i Wharton przeprowadził bardzo udany restart, przez co pozostał na prowadzeniu. Jednak na 8. kółku Giusti spróbował zaatakować Australijczyka w dojeździe do czwórki. Kierowca ART świetnie obronił się, ale był świadomy, że to dopiero początek walki. Połowa dystansu sprintu, a James Wharton dalej pozostawał bez większych problemów liderem. Junior Williamsa utrzymywał się cały czas w sekundzie za nim, ale nie mógł się wystarczająco zbliżyć do ataku. Podczas 14. okrążenia drugi raz na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa po kolizji Badoera z Wurzem.
Koniec 17. kółka i Wharton przeprowadził kolejny bardzo udany restart. Ugochukwu z Tsolovem walczyli o ostatnie miejsce na podium. Ostatnie okrążenia były pełne walki, ale to Wharton przekroczył pierwszy linię mety. Dominujące zwycięstwo Australijczyka, na podium stanęli również Giusti i Ugochukwu.
Klasyfikacja generalna po sprincie
Rafael Camara pozostaje liderem z dorobkiem 106 punktów. Drugi jest Tsolov (88 pkt.), a trzeci Tramnitz (74 pkt.). Roman Biliński spadł na 12. pozycję posiadając 38 „oczek”.
Klasyfikacja F3 2025. Sprawdź pozycję Bilińskiego
Co jeszcze na nas czeka w ten weekend?
Jutro, 29 czerwca, o godz. 8:30 odbędzie się wyścig główny. Nikola Tsolov zdobył pole position w kwalifikacjach, a Roman Biliński ustawi się na odległym 18. polu startowym. Przed Polakiem stoi spore wyzwanie, jeśli chce powalczyć jutro o punkty. Jednak wyścigi F3 w Austrii bywają często chaotyczne, więc jeszcze nic nie stracone.
Gdzie oglądać F3 z Romanem Bilińskim? [stream, transmisja]
Wyniki sprintu F3 na Red Bull Ringu
Fot. FIAAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!