Kwalifikacje przed GP Austrii dały dość ciekawe rezultaty. Ku rozczarowaniu lokalnej publiczności, nie zobaczymy z przodu kierowców Red Bull Racing. Zawodnicy McLarena stoją więc przed szansą, żeby odskoczyć po tym weekendzie jeszcze bardziej swojemu głównemu rywalowi w klasyfikacji kierowców.
Odkupienie w zasięgu
Kwalifikacje GP Austrii, jak co roku, były bardzo trudne dla kierowców. Ułamki sekund mogły decydować o awansie, jak i finalnej pozycji startowej do wyścigu w Styrii. Najlepszy czas dający pierwsze pole startowe uzyskał Lando Norris. Brytyjczyk ma szansę na odkupienie po wydarzeniach z Montrealu. Ku zaskoczeniu lokalnej publiczności Maxa Verstappena nie będzie w TOP 3 na starcie domowego wyścigu Red Bulla. Będą za to Charles Leclerc i Oscar Piastri.
Treningi GP Austrii: piątek dla Brytyjczyków | Podsumowanie
Kwalifikacje GP Austrii. Q1: niespodziewane odpadnięcia
Red Bull Ring wymaga od kierowców czystego okrążenia i bardzo szybkiego. Różnice między kierowcami są zwykle niewielkie. Sesje treningowe wskazywały, że niskie lokaty na starcie mogą przypaść kierowcom, po których się tego zwykle nie spodziewamy. Tak też było w Q1. Kierowcy Williamsa mieli problemy z przejechaniem czystego okrążenia. Finalnie Alexander Albon był w stanie awansować dalej. Gorzej było w przypadku Carlosa Sainza. Hiszpan dużo kontrował przejeżdżając przez niektóre zakręty i tracił przez to ułamki sekund. Niestety odpadł już w pierwszej części kwalifikacji. O pechu może mówić także Yuki Tsunoda. Japończyk w Q1 nie był w stanie złapać przyczepności na przednich oponach i podzielił los Sainza.
Po Q1 pożegnaliśmy się z: Lancem Strollem, Estebanem Oconem, Yukim Tsunodą, Carlosem Sainzem i Nico Hulkenbergiem. Kanadyjczyk błyszczał w treningach, ale w kwalifikacjach nie miał dostatecznego tempa do awansu do Q2.
Q2: pożar trawy wstrzymał sesję
W trakcie drugiej części kwalifikacji wyszło na to, że również Max Verstappen miał problemy ze swoim bolidem i musiał dużo kontrować, żeby utrzymać się na torze. Przez to po pierwszym przejeździe miał dopiero 5. czas za kierowcami McLarena i Ferrari. Sesję wstrzymał pożar trawy wywołany iskrami spod bolidu Lewisa Hamiltona. Można było więc wrócić myślami do tematu bloków ślizgowych w podłogach bolidów. Do czasu zażegnania problemu wywieszono czerwoną flagę.
Bloki ślizgowe bolidów F1 – jest decyzja FIA
Po wznowieniu sesji kierowcy mieli niecałe 6 minut na poprawę swojego czasu okrążenia, żeby znaleźć się w czołowej dziesiątce na starcie GP Austrii. Wszyscy zmieścili się w 1 sekundzie pod kątem różnic czasowych. Finalnie do Q3 nie przeszli kolejno: Fernando Alonso, Alexander Albon, Isack Hadjar, Franco Colapinto i Oliver Bearman.
Kwalifikacje GP Austrii. Q3: Bortoleto powalczy o punkty, Verstappen nisko
Po udanych treningach, również w kwalifikacjach pozytywnie zaskoczył Gabriel Bortoleto, który finalnie znalazł się TOP 10 „czasówki”. Dzięki temu Brazylijczyk może jutro powalczyć o swoje pierwsze punkty w Formule 1. Podobnie Liam Lawson, który również dobrze wypadł w kwalifikacjach i może kolejny raz zapunktować w tym roku w Racing Bulls.
Q3 bez wątpienia nie było łaskawe dla Maxa Verstappena. Ulubieniec publiczności na Red Bull Ringu nie był w stanie przejechać dobrego okrążenia na pierwszym przejeździe. Z kolei drugi przejazd zepsuł mu błąd Pierre’a Gasly’ego w ostatnim zakręcie toru, który wywołał tam żółtą flagę. Mistrz świata musiał zwolnić i nie miał już czasu na kolejny przejazd. Do domowego wyścigu swojego zespołu ruszy tym razem aż z P7. Kierowcy Ferrari mieli dobre tempo i 2 pierwsze rzędy będą współdzielić z zawodnikami McLarena. Wyniki kwalifikacji są więc następujące:
Wyniki kwalifikacji do GP Austrii F1 2025
Fot. FIADomowy wyścig Red Bulla może być dla niego bez podium
Zdecydowanie rezultat kwalifikacji jest poniżej oczekiwań Red Bull Racing, Maxa Verstappena, jak i publiczności zgromadzonej na Red Bull Ringu. Urzędujący mistrz świata nie jest dobrej myśli przed niedzielnym wyścigiem, bo prognozy pogody mogą być niekorzystne dla możliwości tegorocznego bolidu ekipy z Milton Keynes. Z kolei Lando Norris, jeśli zachowa chłodną głowę, to może wyjechać z pozytywnym nastrojem na swoją domową rundę na Silverstone. Brytyjczyk ruszy z pierwszego pola i ma tempo do tego, żeby wygrać GP Austrii. Jedyną osobą która może mu w tym przeszkodzić jest właściwie Oscar Piastri. Oba McLareny wyglądają na dostatecznie szybkie, żeby zdobyć kolejny dublet w tym sezonie. Czy ostatecznie tak się stanie? Przekonamy się jutro. Start GP Austrii jutro przed godz. 15:00.
Transmisja F1 2025
Zdjęcie otwierające: McLaren / X
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!