Tasanapol Inthraphuvasak świetnie wystartował i do samej linii mety utrzymał prowadzenie. Ugo Ugochukwu miał dzisiaj świetne tempo, ale wystarczyło to tylko na 2. miejsce. Trzeci dojechał Charlie Wurz. Roman Biliński ukończył sprint bez punktów na 14. lokacie.
Dobre tempo Bilińskiego
Roman był wczoraj najlepszy z kierowców Rodina w kwalifikacjach i do najszybszego Camary stracił zaledwie 0,473 sekundy, jednak wystarczyło to zaledwie na 18. miejsce. Polak na starcie stracił jedną lokatę na rzecz Stenshorne’a. Pod koniec 1. okrążenia Giusti stracił panowanie nad bolidem i wjechał w bandę. Na powtórce zobaczyliśmy, że doszło do kolizji Francuza z Ugochukwu, dlatego na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Van Hoepen i Domingues zderzyli się w szykanie i zjechali wymienić przednie skrzydła.
Koniec 3. okrążenie i kierowcy wrócili do ścigania, Roman był wtedy na 17. pozycji. Polak cały czas jechał za Tramnitzem, ale nie był w stanie zaatakować swojego rywala. Tak naprawdę od czwartego Whartona utworzył się pociąg DRS i każdy utrzymał się w sekundzie za kierowcą przed sobą. Benavides miał jakieś problemy z bolidem i musiał wycofać swój bolid. Zyskał na tym przede wszystkim Biliński, który awansował na 16. pozycje. Leon i Nael wyjechali szeroko w czwórce i doszło do kontaktu poza torem. Meksykanin zatrzymał się z rozwalonym przednim skrzydłem. Roman awansował kolejką lokatę, ale samochód bezpieczeństwa drugi raz wyjechał na tor.
Ostatnie okrążenie sprintu i ponownie pojawiła się zielona flaga. Roman Biliński po karze Stenshorne’a ostatecznie ukończył dzisiejszą rywalizację na 14. miejscu.
Sprint pod kontrolą Inthraphuvasaka
Tasanapol Inthraphuvasak utrzymał prowadzenie na starcie, tuż za nim cały czas był James Hedley. James Wharton próbował zaatakować Brytyjczyka w drugim sektorze. Pod sam koniec 1. okrążenia Giusti wylądował w ścianie i wywołało to neutralizację.
Początek 4. okrążenia i Taj perfekcyjnie przeprowadził restart, pozostając na prowadzeniu w sprincie. Noel Leon pojechał szeroko po wyjeździe z szykany i stracił kilka pozycji. Okazało się, że doszło do kolizji Meksykanina z Xie. Ugochukwu popisał się świetnym manewrze w w trzynastce na swoim zespołowym koledze, Brando Badoerze. Podczas 7. okrążenia Amerykanin zaatakował Whartona w jedynce od wewnętrznej i awansował na 3. pozycje. Nicola Lacorte wycofał swój bolid, ponieważ miał uszkodzone przednie skrzydło. Widocznie zespół widział, że Włoch klasycznie o nic już nie powalczy w dzisiejszym sprincie.
Ugochukwu zdecydowanie był najszybszym kierowcą na torze i próbował wymusić jakiś błąd na drugim Hedley’u w barwach AIX Racing. W końcu udało się, ponieważ Hedley popełnił błąd w piątce i junior McLarena wyprzedził go w dojeździe do szykany. Amerykanin uciekł od kierowcy AIX Racing w kilka okrążeń na 3 sekundy, tuż przed nim został już tylko Inthraphuvasak. Wharton walczył o ostanie miejsce na podium, ale nie skupił się na tym, co dzieje się za nim i wyprzedził go Charlie Wurz. Niestety dla Ugochukwu, drugi raz na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa po kolizji Leona i Naela.
Koniec przedostatniego okrążenia i samochód bezpieczeństwa zjechał z toru. Inthraphuvasak utrzymał znowu prowadzenie, Ugochukwu zblokował koła w jedynce i nie miał okazji do ataku. W tym samym zakręcie Wurz świetnie zaatakował Hedley’a i awansował na 3. pozycje. Inthraphuvasak przekroczył linię mety jako pierwszy, drugi dojechał Ugochukwu, trzeci Wurz.
Klasyfikacja generalna
Rafael Camara powiększył dzisiaj swoją przewagę i ma już 131 punktów. Drugi utrzymuje się Tsolov z dorobkiem 98 „oczek”. Brazylijczyk może już jutro zostać mistrzem F3, jeśli będzie miał 39 punktów więcej, niż kierowca na drugim miejsce w klasyfikacji kierowców. Roman Biliński dalej utrzymuje się w najlepszej dziesiątce.
Klasyfikacja F3 2025. Sprawdź pozycję Bilińskiego
Co jeszcze na nas czeka w ten weekend?
Jutro, 3 sierpnia, o godz. 8:30 odbędzie się wyścig główny na Hungaroringu. Z pole position wystartuje obecny lider mistrzostw, Rafael Camara. Obok niego w pierwszym rzędzie ustawi się Mari Boya, który jest ostatnio w świetnej formie. Romana Bilińskiego ponownie zobaczymy na 18. polu startowym. Miejmy nadzieję, że Polak powalczy jutro cenne punkty.
Gdzie oglądać F3 z Romanem Bilińskim? [stream, transmisja]
Wyniki sprintu F3 2025 na Hungaroringu
Fot. FIAAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!