Max Verstappen bardzo dobrze wykorzystał swoją okazję i wygrał sprint F1 po raz dwunasty. Oscar Piastri trzymał się bardzo blisko mistrza świata, jednak nie był w stanie go wyprzedzić przez blisko 15 okrążeń.
Verstappen wciąż rządzi na krótkim dystansie
Po raz kolejny Max Verstappen okazał się najszybszy w sprincie F1. Jego bolid był szybszy od obu McLarenów na prostych, co pozwoliło mu objąć prowadzenie już na 1. okrążeniu i je utrzymać aż do mety. Oscar Piastri nie był w stanie się wybronić przed Holendrem przy dojeździe do Les Combes, a potem, mimo prób, nie był dość blisko by go wyprzedzić. Lando Norris, mimo kłopotów na starcie, wybronił swoją 3. pozycję z kwalifikacji, a pod koniec sprintu zbliżył się do Verstappena i Piastriego.
GP Belgii: Piastri i Verstappen w 1. rzędzie do sprintu
Verstappen i Leclerc mocni na starcie, Norris nie odpuścił
Dla przebiegu reszty wyścigu kluczowe były pierwsze zakręty, jeszcze przed włączeniem systemu DRS. Bardzo dobrze wykorzystali to szczególnie Max Verstappen i Charles Leclerc. Holender nabrał tempa na podjeździe Eau Rouge i Radillon, po czym bez większych oporów zdołał wyprzedzić Oscara Piastriego w Les Combes. Podobnie wyglądało to w przypadku Monakijczyka z Ferrari, który wyprzedził tam Lando Norrisa. Jednak w przeciwieństwie do urzędującego mistrza świata, nie był w stanie utrzymać za sobą kierowcy McLarena. 3 okrążenia później uznał jego wyższość. Można przypuszczać, że gdyby nie strata na starcie, to Lando Norris mógłby się włączyć do walki o wygraną w sprincie. Brytyjczyk miał zdecydowanie lepsze tempo od Oscara Piastriego.
Pozytywnie sprint mogą też podsumować kierowcy Haasa i Carlos Sainz. Cała trójka zdołała dowieźć swoje pozycje do mety bez poważnych incydentów. Z pewnością podobne rezultaty w kwalifikacjach i wyścigu głównym dadzą im jeszcze więcej satysfakcji.
Alpine bez punktów, Hamilton i Antonelli bez tempa
Sprint przed GP Belgii był szczególnie nieudany dal ekipy Alpine. Franco Colapinto jako jedyny w stawce przejechał go na miękkich oponach, co ostatecznie mu nie pomogło. Argentyńczyk nie miał tempa do wyprzedzania, a zużycie ogumienia jeszcze bardziej go spowolniło pod koniec rywalizacji. Z kolei Pierre Gasly już na początku sprintu przez problemy z bolidem musiał zjechać do alei serwisowej. Powrócił do ścigania mając już 2 okrążenia straty. Ostatecznie w statystykach będzie miał jednak kolejny DNF.
Dobrze nie wyglądało też tempo Lewisa Hamiltona i Kimiego Antonellego. Obaj pechowcy piątkowych kwalifikacji nie byli szybcy i od startu nie nadrobili dużo pozycji. Dodatkowo 7-krotny mistrz świata już w połowie sprintu narzekał na zużycie opon. George Russell też znacząco się nie poprawił względem pozycji startowej. Poza Charlesem Leclerkiem nie jest to jak dotąd udany weekend dla kierowców 2. i 3. ekipy klasyfikacji konstruktorów. Być może się to zmieni po dzisiejszych kwalifikacjach. Bez wątpienia każdy z nich będzie chciał poprawy.
Wyniki sprintu przed GP Belgii F1 2025
Źródło: FIADziś jeszcze kwalifikacje, a jutro wyścig główny
Do końca weekendu pozostały nam jego najważniejsze sesje: kwalifikacje i wyścig główny. Dziś pogoda może jeszcze dopisywać. Jutro nie można wykluczyć deszczu. Wiele wskazuje na to, że znów tempo będą wyznaczać McLareny i Max Verstappen. Kto z tego grona wypadnie lepiej? Pierwsze odpowiedzi poznamy po kwalifikacjach, które rozpoczną się dzisiaj o godzinie 16:00.
Szczegóły odnośnie godzin transmisji kwalifikacji i wyścigu o GP Belgii można znaleźć TUTAJ.
Zdjęcie otwierające: Getty Images / Red Bull Content Pool
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!