Kwalifikacje do GP Emilii-Romanii padły łupem Oscara Piastriego. Australijczyk o zaledwie 0,034 s wygrał walkę o pole position z Maxem Verstappenem. Z P3 do wyścigu ruszy George Russell.
Piastri się nie zatrzymuje
Chociaż w sesjach treningowych wydawało się, że McLaren może liczyć na spokojne kwalifikacje GP Emilii-Romanii, to tak nie było. Walka o najlepszy czas toczyła się do samego końca i o absolutne ułamki sekund. Kolejny raz to Oscar Piastri był lepszym z duetu z Woking. Rękawicę rzucił mu Max Verstappen, który przegrał bardzo minimalnie. Niespodziankę sprawił w ostatniej chwili George Russell. Kierowca Mercedesa ruszy do GP Emilii-Romanii z P3.
GP Emilii-Romanii: McLaren był nietykalny na treningach | Podsumowanie
Kwalifikacje GP Emilii-Romanii. Mocny dzwon Tsunody w Q1
W pierwszej części kwalifikacji kierowcy nie spieszyli się z wyjazdem na tor. Gdy już zaczęli, to dało się zauważyć, że każdy z nich na pierwszy przejazd wybrał opony C6, czyli najmiększe opracowane przez Pirelli na ten sezon. Sesję przerwał dość szybko Yuki Tsunoda, który zbyt agresywnie najechał na tarkę przy Szykanie Villeneuve i rozbił bolid. Jego zderzenie ze ścianą wyglądało groźnie, ale na szczęście Japończyk dał radę opuścić wrak swojego bolidu o własnych siłach. Od razu po zdarzeniu zabrał go samochód medyczny na wykonanie badań. Przez kilka minut mieliśmy więc czerwoną flagę. Trzeba było uprzątnąć wrak Red Bulla i naprawić barierę ochroną przy drugiej szykanie toru im. Enza i Dino Ferrarich.
Po wznowieniu kierowcy powoli opuszczali aleję serwisową, aby zapewnić sobie jak największe odstępy na torze. Zespół Alpine popełnił błąd wypuszczając za wcześnie Franco Colapinto z garażu przed oficjalną informacją o wznowieniu kwalifikacji. Wymiar kary będzie znany później.
Opóźniony pierwszy przejazd Maxa Verstppena był bardzo dobry, ponieważ prowadzącego Fernando Alonso wyprzedził o 0,520 s. Niedługo później swoje okrążenie przejechał Oscar Piastri, który miał jednak gorszy czas od Holendra o 0,325 s. Wszystko przez nieudany wyjazd z zakrętu Tosa. Dalsza część sesji przebiegała spokojnie, jednak do czasu. Na kilkanaście sekund przed jej zakończeniem w szykanie Tamburello rozbił się Colapinto. Spowodowało to kolejną czerwoną flagę i koniec pierwszej sesji kwalifikacyjnej. Do Q2 nie przeszli zatem: Tsunoda, Ocon, Hulkenberg, Lawson i Bearman.
Q2: Antonelli i Ferrari poza TOP 10. Sainz oczarował
Ze względu na wypadek Argentyńczyka opóźniono start drugiej części kwalifikacji. Istotna była też analiza ostatniego okrążenia Olivera Bearmana. Nie było pewne czy swój ostatni czas zrobił przed wywieszeniem drugiej czerwonej flagi. Ostatecznie sędziowie uznali, że po i w Q2 zobaczyliśmy Gabriela Bortoleto.
Pierwsze przejazdy przebiegły tym razem bez komplikacji. Dobry czas miał Max Verstappen: 1:15,400. Chwilę po minięciu mety przez urzędującego mistrza świata, widać było dobre tempo Charlesa Leclerca i George’a Russella. Ostatecznie żaden z nich nie prześcignął Holendra. Zrobili to jednak kierowcy McLarena, którzy mieli czasy lepsze o ponad 0,1 s.
Drugie przejazdy dały niespodziewane rozstrzygnięcia. Nieprzyjemnie przede wszystkim dla lokalnej publiczności, bo w Q2 odpadli obaj kierowcy Ferrari, jak i Kimi Antonelli. Zaskoczył na plus Carlos Sainz, który miał najlepszy czas tej części kwalifikacji. Podobnie kierowcy Astona Martina, którzy weszli do Q3 na oponach pośrednich. Nikt poza ekipą z Silverstone nie zrobił czasów na tej mieszance. Po Q2 nie mieliśmy już zatem w stawce: Leclerca, Hamiltona, Antonellego, Bortoleto i Colapinto.
Kwalifikacje GP Emilii-Romanii. Q3
W Q3, zgodnie z oczekiwaniami, nie było przelewek i główni pretendenci do startu z pole position od razu jechali szybko. Barierę 1:15,000 pokonali najpierw kierowcy McLarena, a chwilę po nich Verstappen, który osiągnął czas 1:14,772 i miał prowizoryczne pierwsze pole startowe.
Na drugie przejazdy część stawki zaskoczyła, bo George Russell i kierowcy Astona Martina zdecydowali się na wyjazd na używanych oponach pośrednich. Każdy przed wyjazdem zrobił sobie większy odstęp i pod znakiem zapytania było, czy wszyscy zdążą rozpocząć okrążenie pomiarowe przed flagą w szachownicę kończącą kwalifikacje. Ostatecznie każdy się zmieścił. Dużo nie brakowało, a Max Verstappen miałby kolejny start z pierwszego pola w tym sezonie, jednak Oscar Piastri przejechał swoje drugie okrążenie szybciej od Holendra o 0,034. Gorzej wypadł Lando Norris, który przez zepsuty drugi przejazd spadł nawet na P4. Lepsze okrążenie od niego miał na pośrednich oponach George Russell. Wyniki kwalifikacji są więc następujące:
Wyniki kwalifikacji do GP Emilii-Romanii F1 2025
Fot. FIATeraz czas na wyścig na Imoli
Jutro, 18 maja, o godz. 15:00 główna część weekendu, czyli wyścig. W ostatnich latach Imola przyzwyczaiła nas raczej do procesji. Tor jest dość ciasny dla obecnych bolidów i wyprzedzanie nimi nie jest tam łatwe. Pierwszy rząd daje przewagę nad resztą, zatem ten kto wyjdzie z przodu za szykaną Tamburello, może mieć większe szanse na zwycięstwo. Może, ale nie musi, bo już wiemy, że McLareny mogą mieć lepsze tempo wyścigowe od Red Bulla. Nawet tego prowadzonego przez Maxa Verstappena.
Transmisja F1 2025
Zdjęcie otwierające: McLaren / X
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!