Lewis Hamilton wierzy, że pokonanie McLarena będzie trudne. Nie wyklucza jednak możliwości, że rywalom się uda. Wątpi w szanse Ferrari.
Rywale mogą pokonać McLarena
Ferrari zdobyło jedynie trzy podia w Grand Prix w tym sezonie. Żaden z kierowców nie wygrał wyścigu, nie licząc zwycięskiego sprintu w Chinach w wykonaniu Lewisa Hamiltona. Ambicją stajni była walka o mistrzostwa, ale jak na razie perspektywa wydaje się odległa.
McLaren ma przewagę 197 punktów nad Ferrari w klasyfikacji konstruktorów. Fred Vasseur wierzy jednak, że nie wszystko jest stracone dla ekipy z Maranello. Obecnie trwają prace nad pakietem ulepszeń, który będzie zawierał nowe tylne zawieszenie. Jest to istotny element konstrukcji, który obecnie szczególnie ogranicza potencjał SF-25.
W Hiszpanii Hamilton i Leclerc zmagali się z problemami i brakiem tempa w ostatnich stintach. Obaj byli wolniejsi od rywali. Jak się okazało, zespół kazał im również zastosować technikę lift and coast, bo martwił się o zużycie deski pod bolidem.
Lewis Hamilton niczego nie wyklucza
Mimo tego szef zespołu pozostaje optymistyczny. Tylne zawieszenie ma pojawić się na Grand Prix Wielkiej Brytanii, ale możliwe, że zobaczymy je już w Austrii. Fred Vasseur ma nadzieję, że pomoże im to odblokować potencjał. Przyznaje jednak, że ekipa musi poprawić formę w kwalifikacjach, bo mocno ogranicza ich szanse w wyścigu.
Lewis Hamilton stwierdził, że walka o mistrzostwo świata w tym roku raczej jest wykluczona. Z kolei Charles Leclerc powiedział, że będzie wierzył tak długo, aż szansa na wygranie tytułu przestanie być matematycznie możliwa.
– Wykonali niesamowitą pracę. Dla mnie to pół sekundy, ale [ogólnie – przyp. red.] mają trzy dziesiąte [sekundy] przewagi nad wszystkimi z tyłu. Myślę, że nieco ponad trzy dziesiąte. To nie jest niemożliwa do pokonania ilość, której nie można nadrobić. Ale, na przykład, mnóstwo pracy włożono… miesiące włożone w rozwój i uzyskanie każdej dziesiątej [sekundy] osiągów. Więc nie wiem, czy mamy… nie mamy pół sekundy w zanadrzu, to na pewno, a to jest to, czego będziesz potrzebować, żeby ich pokonać. Ale nigdy nie mów nigdy – stwierdził mistrz świata.
Brytyjczyk wątpi, czy Ferrari uda się dogonić McLarena. Nie wyklucza jednak, że innym rywalom ekipy papai się uda. Red Bull, który planuje przywieźć kolejny pakiet ulepszeń do Kanady, na pewno ma nadzieję, że wystarczy to, aby nadrobić stratę. Max Verstappen obecnie traci 49 punktów do lidera klasyfikacji generalnej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!