Daniel Guinchard przyjechał na tor Silverstone jako lider GB4 Championship. Po świetnym weekendzie na Donington Park, również i na obiekcie goszczącym GP Wielkiej Brytanii w F1 radził sobie nieźle, utrzymując prowadzenie w "generalce" i kończąc wyścigowy weekend pierwszym zwycięstwem w serii.
18-latek poprawiał się przy każdej okazji
W kwalifikacjach Guinchard zajął 9. miejsce, ale finalnie na starcie do wyścigów nr 1 i 2 ustawiał się na 8. polu startowym. Bardzo cieszył fakt, że w pierwszych zmaganiach udało się poprawić o dwie lokaty. Szybko zdystansował kolegę z ekipy Hillspeed, Leonardo Juncosa. Następnie pokonał duet Douglas Motorsport: Luke’a Hiltona i Daytona Coultharda. Było dość intensywnie i szkoda, że zabrakło trochę czasu, aby dogonić Isaaca Phelpsa z Elite Motorsport. Ostatecznie szóste miejsce zapewniło też dość sporo „oczek”, bo aż 17. Jednakże przy świetnym występie Alexandros Kattoulas, który po starcie z pole position zdominował wyścig, oznaczało to utratę prowadzenia w „generalce”. Pełne wyniki wyścigu nr 1 znajdują się tutaj.
W drugich zmaganiach też dość sprawnie udało mu się uporać z Coulthardem. Później uczestniczył w zaciętej walce kilku zawodników i wyszedł na tym całkiem nieźle. Wyprzedził mającego kłopoty Luke’a Hiltona i Leona Wilsona, którzy byli mocno skupieni na pojedynku z Jackiem Taylorem. Finalnie ten ostatni wyszedł najlepiej, bo był czwarty. W samej końcówce naciskał go Daniel Guinchaird, który kręcił najszybsze czasy okrążeń. Ostatecznie Polak był piąty, co zapewniło mu aż 19 punktów. Pełne wyniki wyścigu nr 2 dostępne po kliknięciu w odnośnik.
Ostatecznie całe podium wyścigu nr 2 zajęli kierowcy Elite Motorsport. Isaac Phelps, Alexandros Kattoulas i Ary Bansal. Jednakże przed wszystkimi był jeszcze wyścig nr 3, do którego zastosowano regułę odwróconej kolejności dla Top 12. Dodatkowym atutem w tym przypadku są dodatkowe punkty za zyskane pozycje.
Guinchard z pierwszym zwycięstwem w sezonie
Po starcie z 3. pozycji Daniel Guinchard postanowił wykorzystać okazję, aby przed głównymi rywalami uporać się z rywalami, którzy w czasówce i obu wyścigach byli wolniejsi, ale startowali z przodu dzięki regule „reverse grid”, czyli odwróconej kolejności dla najlepszej 12-tki z kwalifikacji. Były junior Mercedesa zyskał jedną pozycję, wyprzedzając ruszającego z pole position Calluma Baxtera. Przed nim był jedynie Jason Pribyl, który robił co mógł, aby powstrzymać Polaka. Amerykanin popełnił jednak poważny błąd na wyjściu na prostą startową znaną nam z F1 (serie juniorskie rozpoczynają i kończą na starej, z której królowa motorsportu zaczynała do 2010 roku). Wtedy to na 3. kółku Guinchard objął prowadzenie i nie oddał go do samego końca.
Zawodnik ekipy Hillspeed pilnował przewagi nad Pribylem. Jednakże na niespełna 8 minut przed końcem doszło do wielu kolizji za nimi, przez co odpadło kilku kierowców. Konieczny był wyjazd samochodu bezpieczeństwa, który przejął przewodzenie stawce na 6 minut przed końcem. Po czterech minutach wznowiono rywalizację, a Daniel Guinchard nie dał rywalom nawet cienia szans na atak. 18-letni Polak zaliczył kapitalny restart, odjeżdżając na około 0,7 s. Finalnie wygrał z nieco ponad 1,1-sekundową przewagą. Podium uzupełniło Jason Pribyl i zespołowy kolega naszego rodaka, Leandro Juncos. W trakcie tych zawodów spory zawód przeżył Japończyk Alexandros Kattoulas. Zawodnik, który został liderem „generalki” na początku weekendu, nie nacieszył się tym faktem długo. Lider Elite Motorsport skutecznie przebijał się do przodu, ale pod koniec rywalizacji uczestniczył w kolizji i spadł na 20. miejsce.
Do tej pory najlepszym wynikiem Guincharda była 2. pozycja z pierwszego wyścigu na Donington Park. Było to też jedyne podium, ponieważ później najlepsza była 4. lokata. Jednakże w kolejny weekend udało się mu wywalczyć kolejne podium, które okazało się zwycięstwem. To dobry zwiastun przed dalszą częścią sezonu 2025 w GB4.
Daniel Guinchard wrócił na prowadzenie w klasyfikacji generalnej GB4
Polski kierowca wyjechał z Donington Park jako lider „generalki”, mimo że nie wygrał żadnego wyścigu. Jego skuteczność przeważała nad rywalami i poniekąd stała się wizytówką. Na torze Silverstone Guinchard nie miał łatwego zadania po wywalczeniu dopiero 9. pozycji w kwalifikacjach. W wyścigach widać było, że ma niezłe tempo i to dzięki temu przebijał się odpowiednio z 8. pola na szóste i piąte miejsce. Wisienką na torcie był trzeci wyścig, ponieważ odwrócono kolejność dla czołowej dwunastki z kwalifikacji, co dało naszemu rodakowi świetne 3. pole startowe. W tym przypadku znów udało się zyskać 2 pozycje, a to oznaczało pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
Suma summarum za pierwsze miejsce i zyskanie 2 pozycji 18-latek zdobył cenne 22 punkty. Taka zdobycz pozwoliła mu wrócić na prowadzenie i awansować z 4. lokaty, którą zajmował już po 2 wyścigach na Silverstone. Rywale przed nim Kattoulas, Phelps i Bansal wywalczyli odpowiednio 0, 4 i 18 pkt. W tej sytuacji Guinchard awansował na P1, mając 124 punkty. Jednakże jego rywale po remisie punktowym (122) mają zaledwie o 2 „oczka” mniej. W czołowej czwórce panuje więc ogromny ścisk, a to zwiastuje większe emocje w kolejnych rundach.
Następna runda dopiero za miesiąc
Stawka GB4 Championship wróci do rywalizacji dopiero 24-26 maja. Daniel Guinchard będzie rywalizował na torze Oulton Park, który bardzo dobrze zna z okresu startów w Brytyjskiej Formule 4. Ponownie Polak jedzie na kolejną rundę jako lider mistrzostw GB4, co też zwiększa zainteresowanie kibiców. Postaramy się przed kolejną rundą o ciekawe materiały dla was, abyście mogli poznać historię lidera ekipy Hillspeed oraz brytyjską serię wyścigową.
Wyniki 3. wyścigu GB4 Championship 2025 na torze Silverstone
Fot. tsl-timing.com & GB4 ChampionshipAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!