W minionym tygodniu marka Lamborghini ogłosiła listę 20 kierowców, którzy zostali przez nią wybrani do posezonowej sesji shootout. W gronie tym znalazło się 15 zawodników, biorących udział w różnych mistrzostwach Lamborghini Super Trofeo oraz zaledwie czterech zawodników GT3. Właśnie w stawce tych drugich znalazł się także Robin Rogalski, będący pierwszym Polakiem rywalizującym w kategorii GT3, który może liczyć na wsparcie fabrycznej ekipy tej legendarnej marki.
Rok pod czujnym okiem ekspertów
Pochodzący ze Szczecina 25-letni zawodnik weźmie udział w rocznym programie ewaluacyjnym. W jego ramach Lamborghini będzie uważnie przyglądać się nie tylko osiągom zawodników na torze, jak i poza nim. Cała czwórka, w tym Robin Rogalski, kierowców GT3 zostanie także poddana ocenie postępów, profesjonalizmu, doświadczenia, powtarzalności podczas przejazdów. Oczywiście nie można zapominać o zwrotnej informacji technicznej, przekazywanej przez nich inżynierom. W gronie osób, które będą oceniać zawodników, znajduje się m.in. główny instruktor Scuola Federale ACI Sport, Niki Cadei. Będą go wspierać także kierowcy fabryczni Lamborghini – Marco Mapelli i Andrea Caldarelli.
– Wiem, że dam z siebie wszystko, by zarówno Nikiemu Cadei, jak i kierowcom fabrycznym Lamborghini udowodnić, że moje miejsce jest wśród nich. Mam świadomość tego, że najbliższe miesiące wymagać będą ode mnie dużo wysiłku na torze i poza nim, ale jako kierowca wyścigowy właśnie dla takich chwil żyję. Każdy, kto rywalizuje w wyścigach GT, marzy o zostaniu pewnego dnia kierowcą fabrycznym – w przypadku takiej marki, jak Lamborghini, marzenie to wydaje się jeszcze bardziej nierealne, tymczasem pojawia się właśnie na wyciągnięcie ręki. Cieszę się z tego wyzwania i podejmuję je z nadzieją na jak najlepszy rezultat – podkreślił Robin Rogalski.
Najlepsi z najlepszych. Wśród nich Robin Rogalski
Po ukończeniu programu ewaluacyjnego, wybrana grupa kierowców weźmie udział w specjalnym obozie treningowym w siedzibie Lamborghini w Sant’Agata Bolognese. Następnie wyselekcjonowani przez markę zawodnicy pojadą do Misano. Tam wezmą udział w sesji shootout, która odbędą się pod koniec roku. Całość przypadnie na kilka dni po Lamborghini World Final – światowych finałach zawodów pod szyldem tej luksusowej, sportowej marki.
Wśród uczestników wyselekcjonowanych do programu GT3 Junior znajdują się wyłącznie kierowcy, który rywalizują na co dzień w mistrzostwach GT3 za kierownicą modelu Lamborghini Huracan GT3 EVO2. Obok Robina Rogalskiego w ścisłej czwórce znaleźli się także Rodrigo Testa, Andrea Frassineti oraz Hugo Cook.
– To ogromny zaszczyt i wyróżnienie, znaleźć się w gronie zaledwie czterech kierowców GT3, dostrzeżonych i wyselekcjonowanych przez Lamborghini. Cieszę się, że moja kariera wyścigowa zaprowadziła mnie w to miejsce. I jestem przekonany, że to dopiero początek pięknej przygody, która jest przede mną. Dziękuję, że mam przy sobie zaufanych sponsorów i partnerów, takich jak Ari10. Dzięki nim mogę nie tylko marzyć, ale też spełniać marzenie o zostaniu kierowcą fabrycznym – przyznał pochodzący ze Szczecina Robin Rogalski.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!