Carlos Sainz Sr nie zamierza kandydować na prezydenta FIA. Poinformował o swojej decyzji w mediach społecznościowych. Mohammed Ben Sulayem nie ma obecnie żadnych rywali na stanowisko.
Carlos Sainz Sr nie będzie startował
W tym roku FIA czekają wybory prezydenckie. Mohammed Ben Sulayem już ogłosił, że będzie starał się o reelekcję. Niedawno otrzymał pisemne wsparcie od klubów motoryzacyjnych z Ameryki Południowej i Afryki. Teraz jego potencjalny przeciwnik ogłosił, że nie zamierza startować.
Carlos Sainz Sr wcześniej w tym roku wyraził zainteresowanie potencjalnym startem w wyborach. Dwukrotny mistrz świata WRC z 1990 i 1992 oraz czterokrotny zwycięzca Dakar uzyskał poparcie kierowców Formuły 1.
W międzyczasie Mohammed Ben Sulayem przegłosował kontrowersyjne zmiany w statucie FIA, zwiększając zakres władzy prezydenckiej. Rozszerzył swoje kompetencje i wprowadził poprawki do procesu wyborczego. Pozwala mu to teraz wetować kandydatów, jeśli pojawi się jakikolwiek konflikt interesów.
Nieodpowiedni czas
Carlos Sainz Sr opublikował oświadczenie na swoich mediach społecznościowych. Publicznie potwierdza, że nie zamierza kandydować na stanowisko prezydenta FIA.
– Ciężko pracowałem przez ostatnie miesiące, aby dogłębnie zrozumieć sytuację w FIA oraz wymagania i zawiłości, które wiążą się z tak ważnym projektem. Po starannej refleksji, doszedłem do wniosku, że obecne okoliczności nie są idealne, aby przygotować grunt pod moją kandydaturę. Ponadto, uświadomiłem sobie, że właściwe kandydowanie na Prezydenta znacznie utrudniłoby mi przygotowanie się do Dakaru, a nie chcę osłabiać mojego zaangażowania względem Forda i mojego zespołu. Te obawy skłoniły mnie więc do bycia realistycznym i odstąpienia na razie od moich prób z FIA – czytamy w oświadczeniu.
Carlos Sainz Sr nadal sądzi, że FIA potrzebuje zmian i ma nadzieję, że zostaną wdrożone. Powtórzył swoje zaangażowanie w sprawy motorsportu. Nie wykluczył jednak startowania w kolejnej turze wyborów jako część swoich ,,przyszłych planów”. Podziękował również za wsparcie i słowa zachęty.
– Pomimo wycofania się z tego wyścigu, moja pasja do służenia i przewodzenia w świecie sportów motorowych nie uległa zmianie i nadal uważam, że organizacja potrzebuje istotnych zmian, które – mam szczerą nadzieję – zostaną wprowadzone w nadchodzących latach – pisze Carlos Sainz Sr.
Wycofanie się Carlosa Sainza Sr jeszcze przed złożeniem kandydatury oznacza, że obecny prezydent FIA nie ma żadnych rywali. Nikt nie zgłosił się publicznie, aby konkurować z Mohammedem Ben Sulayemem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!