Szefowie zespołów F1 nie mają łatwego życia w ostatnim czasie. Co weekend muszą się mierzyć z niewygodnymi pytaniami i komentarzami niektórych ekspertów. Na ostre odpowiedzi zdecydowali się niedawno Christian Horner i Andrea Stella wobec Ralfa Schumachera i Nico Rosberga.
Szefowie zespołów F1 pod presją od samego początku
Za nami 1/3 sezonu 2025 i już szefowie zespołów F1 są przeładowani emocjami. Ciężkie walki na torze, mnóstwo polityki za kulisami, czyli klasyczna zacięta walka w Mistrzostwach Świata Formuły 1, w której stawką są dziesiątki milionów euro. To wszystko odciska swoje piętno na osobach odpowiedzialnych za nią już teraz.
Znużenie widać szczególnie u dwóch szefów z padoku. Christian Horner (Red Bull Racing) i Andrea Stella (McLaren) reagują niezwykle wrażliwie na krytykę ze strony dwóch ekspertów telewizyjnych – obaj byli niemieckimi gwiazdami Formuły 1.
Szefowie zespołów F1 2025. Poznaj najważniejsze persony ekip
Horner vs. Schumacher
Christian Horner od dawna jest zirytowany ze względu na ostre analizy Ralfa Schumachera w Sky Deutschland. Niemiec wielokrotnie twierdził, że zachowanie szefa Red Bulla w jego zespole jest powiązane z jego utratą osiągów na torze wyścigowym.
Przykładowo, zdaniem 6-krotnego zwycięzcy Grand Prix, odejścia Adriana Neweya i Jonathana Wheatleya były bezpośrednim skutkiem nieporozumień z Christianem Hornerem. Brytyjczyk interweniował w związku z tym w spółce macierzystej Sky Deutschland, Sky England, aby pozbyć się kłopotliwego Niemca.
W zeszłym tygodniu w Barcelonie wybuchł kolejny skandal. Schumacher – żartobliwie – zasugerował, że superkierowca Max Verstappen może celowo oddawać punkty, aby wypełnić klauzulę w swoim kontrakcie z Red Bullem. Ma ona pozwolić mu opuścić zespół przed jego wygaśnięciem w 2028 roku. „BILD” podchwycił to stwierdzenie i skonfrontował się z Hornerem. On natychmiast stworzył nagłówek: „Od dawna nie słyszałem niczego tak głupiego” – wściekł się szef zespołu.
Schumacher nie chciał tego zostawić i odpowiedział postem na Instagramie:
– Drogi BILDZIE, może naprawdę powinieneś posłuchać, zanim zaczniesz rozpowszechniać bzdury.
Fot. DPA pa / Ralf SchumacherŻaden nie odpuszcza
Christian Horner nie ma łatwo w Red Bullu w ostatnim czasie. Ekipa z Milton Keynes ograniczyła jego uprawnienia. Brytyjczyk nie ma już pełnomocnictwa, jeśli chodzi o ważne decyzje. Teraz musi uzyskać zgodę centrali firmy na wszystko.
Z kolei Ralf Schumacher nie ulega presji i zamierza dalej głosić otwarcie swoje opinie. W swoim ostatnim podcaście w Sky ponownie „wbił szpilę” Hornerowi. Kiedy rozpowszechniła się teoria, że Yuki Tsunoda, nie będzie już w Red Bullu w 2026 r., jeśli będzie nadal jeździł znacznie wolniej niż Verstappen, Schumacher po prostu skomentował z zadowoleniem:
– W takim razie może ma coś wspólnego z Christianem Hornerem.
Red Bull szykuje kolejną zmianę w składzie?
W komentarzu dla „F1 Insider” był bardziej dosadny:
– Prawda jest taka: nie tylko ważni pracownicy odeszli z Red Bulla z powodu Hornera. Są też utalentowani technicy, którzy nie chcą przechodzić do Red Bulla w przyszłości, dopóki Horner będzie tam rządził. Max Verstappen również powinien o tym pomyśleć, jeśli chodzi o jego przyszłość.
Stella vs. Rosberg
Przypadek Horner – Schumacher nie jest jednak jedyny. Według informacji „F1 Insider” Nico Rosberg zalazł za skórę Andrei Stelli, szefowi McLarena. Czym dokładnie? Mistrz świata z 2016 r. stwierdził w Sky England, że Stella nie potrafił właściwie zarządzać jego dwoma kandydatami do mistrzostwa świata, Lando Norrisem i Oscarem Piastrim.
Nico Rosberg odniósł się przy tym do swojego byłego pojedynku w Mercedesie z Lewisem Hamiltonem:
– Mieliśmy napisane wytyczne dotyczące każdego małego szczegółu, jak powinniśmy się zachowywać. Dwóch facetów z McLarena nie ma tych wytycznych – i to jest duży błąd.
Stella odebrał to osobiście. W związku z tym podczas swojej zwykłej niedzielnej porannej konferencji prasowej rozpoczął tyradę przeciwko Rosbergowi. Włoch bez wahania uznał jego twierdzenia za nachalne i nierealne, wskazując, że obaj kierowcy przewodzą w Mistrzostwach Świata. Dodał też, że ufa im tak bardzo, że nie potrzebują takich przepisów jak Hamilton i Rosberg w tamtym czasie.
Niestety dla Rosberga: podwójne zwycięstwo Piastriego i Norrisa w kolejnym wyścigu pokazało, że jednak Stella miał rację.
McLaren znalazł sposób na… rozwiązywanie konfliktów
Fot. Jakub Porzycki / NurPhoto via Getty Images / Nico RosbergSzefowie zespołów F1 nie w humorze
Zdecydowanie szefowie zespołów są obecnie niezwykle drażliwi. Flavio Briatore (Alpine) i Fred Vasseur (Ferrari) również reagują bez humoru i szorstko, gdy pyta się ich o wyniki ich kierowców i zespołów. Ich wcześniejsza nonszalancja bez wątpienia dawno minęła.
Schumacher za Colapinto? Nie można tego wykluczyć
Źródło: F1 Insider
Zdjęcie otwierające: Getty Images / Red Bull Content Pool
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!