Treningi przed GP Monako klasycznie wymagały od kierowców bardzo dużo koncentracji, żeby przez zderzenia nie skomplikować sobie reszty weekendu. Najlepiej w obu piątkowych próbach wypadł Charles Leclerc.
Treningi GP Monako. FP1: Błąd Strolla i test uwagi
Już same treningi GP Monako mogły skomplikować resztę weekendu poszczególnym kierowcom i zespołom. Pierwsza sesja wzbudzała momentami większe emocje. Tor jest ciasny i trzeba być czujnym, jeśli chodzi o wydarzenia dookoła bolidu. Kluczowa jest też oczywiście komunikacja, bo zespół musi na bieżąco informować kierowców o wydarzeniach na torze. Boleśnie przekonał się o tym Lance Stroll, który zajechał drogę Charlesowi Leclercowi i przyjął uderzenie w tył przy ikonicznym nawrocie. W rezultacie bolid Kanadyjczyka miał uszkodzone tylne zawieszenie i po zaledwie 3,5 okrążenia nie powrócił już na tor. Monakijczyk miał z kolei uszkodzony przód, ale bez problemów dojechał do alei serwisowej i wymienił go na nowy. Fakt, że kierowca Ferrari miał po drodze do pokonania lwią część toru, sprawił, że jadąc zgubił dużo drobnych i ostrych elementów. To spowodowało po 7 minutach od startu sesji żółtą i potem czerwoną flagę.
Jazdy wznowiono 6 minut później. Dalsza część sesji przebiegła względnie spokojnie. Żółte flagi wywoływały chwilowe wyjazdy poza tor w pierwszym zakręcie i przestrzelenia szykany za tunelem. Były też sytuacje, w których refleks kierowców pomagał w uniknięciu zderzenia z rywalem. Niedługo po wznowieniu treningu Liam Lawson był bliski kontaktu z Lewisem Hamiltonem przy wyjeździe na prostą startową. Później niewiele brakowało do wypadku Maxa Verstappena i Gabriela Bortoleto. Podobnych incydentów do końca treningu było całkiem sporo. Jednym z bardziej widowiskowych był ten pod koniec, kiedy Lewis Hamilton ratował się ścięciem szykany przy basenie, żeby nie wjechać w tył Kimiego Antonellego. Zastosowano na niej tzw. „sausage kerb”, czyli wypukłą tarkę, która wybiła na chwilę bolid Brytyjczyka w górę. Obyło się jednak bez większych uszkodzeń.
Gospodarze zadowoleni
Ostatecznie najlepszy czas treningu miał zeszłoroczny zwycięzca GP Monako, czyli Charles Leclerc (1:11,964). Następny był urzędujący mistrz świata, czyli Max Verstappen (1:12,127). Holender na kilkanaście minut przed zakończeniem sesji miał czas w drugiej połowie stawki, ale to dlatego, że wykonał go na twardej mieszance. Na ostatni przejazd wybrał miękką. Trzeci był Lando Norris z McLarena. Dziesiątkę uzupełnili kolejno: Alex Albon, Oscar Piastri, George Russell, Carlos Sainz, Pierre Gasly, Lewis Hamilton i Fernando Alonso.
Drugą dziesiątkę treningu otworzył Kimi Antonelli. Za nim byli następnie: Nico Hulkenberg, Isack Hadjar, Yuki Tsunoda, Oliver Bearman, Esteban Ocon, Liam Lawson, Gabriel Bortoleto i Franco Colapinto. Stawkę zamknął Lance Stroll, który zdołał przejechać zaledwie 10% dystansu pokonanego przez resztę kierowców. Dodatkowo po sesji sędziowie ukarali go cofnięciem o 1 pozycję na starcie wyścigu i 1 punktem karnym.
GP Monako: Treningi F1 2025 – wyniki FP1
Fot. FIATreningi GP Monako. FP2: Pech Hajdara i dwie czerwone flagi
Początek drugiej sesji treningowej był spokojny. W 7. minucie dobiegło to jednak końca. Isack Hadjar za wcześnie skręcił w szykanie za tunelem w wyniku czego uszkodził lewe tylne koło. Francuz dotoczył się do garażu, ale wywołał na kilka minut czerwoną flagę.
Chwilę po wznowieniu sytuacja nie uspokoiła się na specjalnie długo, bo w 19. minucie treningu Oscar Piastri zblokował koła przed Sainte Devote i wjechał wprost w barierę. Na szczęście dla Australijczyka stracił tylko przednie skrzydło i bez komplikacji dojechał do garażu. Mimo to marshalle znowu machali czerwonymi flagami i sesja została przerwana do 25. minuty.
Po kolejnym wznowieniu nie było już większych incydentów do 48. minuty. Antybohaterem był ponownie Hadjar, który zbyt szybko wjechał w pierwszy zakręt i uderzył lewym tylnym kołem o barierę. Z uszkodzonym lewym tylnym zawieszeniem dotoczył się do garażu, ale już potem z niego nie wyjechał.
Poza powyższymi sytuacjami trening przebiegł dość spokojnie. Ponownie autorem najszybszego okrążenia sesji był lokalny bohater, czyli Charles Leclerc (1:11,355). Drugi najszybszy był tym razem Oscar Piastri (1:11,393), a trzeci Lewis Hamilton (1:11,460). Pierwszą dziesiątkę uzupełnili kolejno: Lando Norris, Liam Lawson, Isack Hadjar, Fernando Alonso, Alex Albon, Kimi Antonelli i Max Verstappen.
W drugiej dziesiątce znaleźli się kolejno: Yuki Tsunoda, George Russell, Carlos Sainz, Gabriel Bortoleto, Oliver Bearman, Nico Hulkenberg, Pierre Gasly, Lance Stroll, Esteban Ocon i Franco Colapinto.
GP Monako: Treningi F1 2025 – wyniki FP2
Fot. FIAPrzed nami sobota z FP3 i kwalifikacjami
Jutro w południe czeka nas jeszcze trzeci trening, a 4 godziny później kwalifikacje do wyścigu o GP Monako. Szczegóły dotyczące transmisji weekendu w Monte Carlo znajdują się w osobnym artykule – odnośnik poniżej.
Transmisja F1 2025
Trudno prognozować kto może być faworytem, bo ze względu na tłok na torze wszystko jest możliwe. Piątkowe treningi pokazały, że jednak Ferrari nie jest bez szans. Kluczowe będzie przejechanie czystego okrążenia. Przekonamy się zatem jutro, kto trafi na najlepsze warunki na torze i zdobędzie pole position.
Zdjęcie otwierające: Pitpass.com & Scuderia Ferrari
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!