Jonathan Wheatley, szef zespołu Sauber, docenił wyczyn Nico Hulkenberga podczas minionego GP Wielkiej Brytanii. Podkreślił przy tym, że nigdy nie wątpił w talent Niemca.
Wheatley docenił wyczyn Hulkenberga na Silverstone
Nico Hulkenberg, który zadebiutował w Formule 1 w 2010 roku, zdobył w minionym GP Wielkiej Brytanii swoje pierwsze podium. To był jego 239. występ w królowej sportów motorowych. Jonathan Wheatley zwrócił uwagę na zaskoczenie u swojego podopiecznego.
– Myślę, że był niemal w szoku, kiedy zobaczyłem go pod podium i z nim rozmawiałem – powiedział mediom po wyścigu.
Niemiec zdobywał punkty w trzech poprzednich wyścigach. Jednak po zakwalifikowaniu się na Silverstone na zaledwie 19. miejscu wydawało się, że ma niewielkie szanse na kontynuację tej passy. Przełomowe podium raczej w ogóle nie wchodziło w grę.
– Nico pojechał znakomity wyścig – powiedział Wheatley. – Jeden z najlepszych, jakie widziałem na Silverstone i jeden z najlepszych, jakie kiedykolwiek widziałem wśród kierowców.
– Pokazał klasę, nie popełnił żadnego błędu, a zespół podjął wszystkie właściwe decyzje strategiczne – dodał. – Zostaliśmy na torze, kiedy było trzeba, a potem w odpowiednim momencie przeszliśmy na opony pośredne. Jestem po prostu bardzo, bardzo dumny ze wszystkich.
Fot. Sauber / Getty Images / Andy HoneEmocje w walce o podium udzieliły się całemu zespołowi
Zespół miał kłopoty podczas ostatniego pit stopu Hulkenberga, który był nieco powolny. Miał on jednak wystarczającą przewagę nad Lewisem Hamiltonem, aby zapewnić sobie podium.
– Szczerze mówiąc, myślę, że w ekipie pit stopu było dziś trochę nerwowo – przyznał Wheatley. – Nie chcę umniejszać faktu, że wciąż jesteśmy młodym zespołem, poznajemy się, jest coraz więcej pewności siebie. Już wcześniej to przerabiałem i potrzeba trochę czasu, aby wszyscy poczuli się w pełni pewnie.
Były dyrektor sportowy Red Bulla współpracował wcześniej z takimi kierowcami, jak Max Verstappen, Sebastian Vettel, Fernando Alonso i Michael Schumacher. Uważa, że Nico Hulkenberg zasługuje na regularne miejsca na podium przez całą swoją karierę.
Jonathan Wheatley zasili szeregi Kick Sauber jako szef zespołu od kwietnia
– Wydaje mi się niewiarygodne, że wszyscy świętujemy podium, bo wydaje mi się, że on powinien je zdobywać przez całą swoją karierę – powiedział. – Wygląda na to, że to najdłużej oczekiwane podium w historii.
Długa droga Hulkenberga na podium
Hulkenberg wrócił w tym roku do Saubera, po tym jak wcześniej jeździł dla nich w 2013 roku. Wcześniej imponował w swoim debiutanckim sezonie dla Williamsa w 2010 roku. Pokonał wtedy pretendentów do mistrzostwa i zdobywając pole position w kwalifikacjach do GP Brazylii. Niestety później stracił szanse na starty w Grove, ponieważ zespół potrzebował budżetu zapewnionego przez Pastora Maldonado.
Następnie spędził dwa okresy w Force India (obecnie Aston Martin – przyp. red.) i prawie wygrał GP Brazylii 2012. Był też blisko podium, gdy dołączył do reaktywowanego fabrycznego zespołu Renault F1 (obecnie Alpine – przyp. red.). Jego kariera w F1 wydawała się być skończona, gdy stracił szansę na starty pod koniec 2019 roku.
Jednak po kilku imponujących występach jako kierowca rezerwowy Hulkenberg z powodzeniem powrócił do pełnoetatowego ścigania w Haasie. Sauber szybko go pozyskał w zeszłym roku. W związku z tym, że ekipa z Hinwil będzie w przyszłym roku fabrycznym zespołem Audi, był to też zabieg wizerunkowy. Oczywiście doświadczenie Niemca było w tej kwestii również kluczowe.
Fot. Sauber / XWheatley wierzy w kolejne sukcesy Hulka
– Od dawna uważałem go za niezwykle utalentowanego zawodnika i myślę, że konsekwentnie powtarzam to wszystkim tutaj – powiedział Wheatley. – Wydawało mi się niewiarygodne, że nigdy w swojej karierze nie stanął na podium.
– Myślę, że pokazał, do czego jest zdolny i myślę, że to dla niego kamień milowy. Ciężar też mu spadł z serca.
– Mając odpowiedni samochód wyścigowy i odpowiednie okoliczności, jest w stanie dać z siebie wszystko – dodał. – Nie mam wątpliwości, że może wygrać wyścig.
Zdjęcie otwierające: Sauber / Getty Images / Clive Rose
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!