Przed drugą rundą Eurcoupu-3 Maciej Gładysz znalazł chwilę, żeby opowiedzieć o zbliżającym się weekendzie wyścigowym.
Po Austrii są pozytywy
Maciej Gładysz na Red Bull Ringu zdecydowanie sprawił, że polscy kibice mieli powody do radości. Polak w pierwszym wyścigu w niesamowitym stylu przebił się o prawie 15 pozycji, a w drugim stanął na najwyższym stopniu podium.
Do Portugalii, gdzie odbędzie się druga runda mistrzostw, przylatuje on jako trzeci zawodnik klasyfikacji.
– Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego weekendu po zwycięstwie na Red Bull Ringu. Podczas rundy w Portimao mamy 3 wyścigi w ten weekend, wiec będzie ciekawie. Mamy do zrobienia sporo pracy, nie ma miejsca na nudę, więc dam z siebie wszystko – powiedział w rozmowie z nami.
Nie jest to pierwszy raz, gdy tarnowianin pojedzie w tym sezonie w Portimao. W zimowym Eurocupie-3 spisał się tam bardzo dobrze. Wynik mógłby być wtedy lepszy, gdyby nie awaria, która zabrała mu nie tylko podium, ale i szansę na powalczenie o wygraną.
– Temperatura sporo zmienia, to fakt, więc nie da się wszystkiego przełożyć. Jak jest cieplej to stosuje się zupełnie inny tor jazdy i trochę inne ustawienia, ale wiemy co robimy. Trzeba jechać szybko w każdych warunkach. Nie można się na nie oglądać. Trzeba robić po prostu swoje – dodał.
Jak z walką na torze? Maciej Gładysz ma jasny cel
Obiekt położony nieopodal Oceanu Atlantyckiego uważany jest za jeden z najtrudniejszych w kalendarzu. Znajduje się tu bowiem sporo technicznych sekcji, a do tego nie można przeoczyć znacznej różnicy poziomów.
- Najtrudniejsza partia na nitce obiektu według mnie to zakręt numer 14. Do tego wszystkiego wskazałbym ostatnie hamowanie na torze, a także sekcję zakrętów numer 7 i 8 – zdradził Polak.
Niemniej zimą kibice byli świadkami wielu wspaniałych pojedynków. Niejednokrotnie losy wyścigu na tym torze rozstrzygały się na ostatniej prostej.
- Winter Series pokazało, że nie ma co się bać nudy tutaj. Wyścigi będą na pewno bardzo ciekawe. Jest wiele miejsc do wyprzedzania, do tego prosta startowa i ostatni sektor pozwala na to, aby jechać w czyimś cieniu aerodynamicznym – zauważył Gładysz.
Tarnowianin ma również jasny plan.
– Przyjechałem tutaj walczyć o wygrane i podia. Celem jest zmaksymalizowanie wyniku, abym wyjechał z Portugalii z jak największą liczbą punktów – zakończył kierowca MP Motorsport.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!