Julia Angelard miała okazję do pokazania się z jak najlepszej strony od samego początku weekendu w Jesolo. Doświadczenie zebrane zarówno podczas czwartej przyniosło obfite owoce, premiujące 13-letnią Polkę wysokimi lokatami podczas obu dni zmagań na Pista Azzurra.
Świetna sobota i wyjątkowa niedziela
Już sobotnia sesja kwalifikacyjna udowodniła, że Julia Angelard mierzy wysoko i dysponuje tempem, pozwalającym myśleć o czołowych lokatach. Podopieczna Minardi Management zajęła wysokie, drugie miejsce, plasując się do wyścigów z pierwszego rzędu. Pierwszy z wyścigów kwalifikacyjnych Julia Angelard ukończyła na podium, zajmując trzecie miejsce. Za to w drugim pojechała jeszcze lepiej i wskoczyła na drugą lokatę. Niestety, finałowy bieg nie do końca poszedł po myśli zawodniczki JSTR by Jastrzębski Racing. Pod koniec wyścigu spadła na 12. lokatę, choć przez większość czasu jechała w TOP 5.
Niedziela oznaczała zupełnie nowy początek i czystą kartę, którą Julia Angelard postanowiła zapisać złotymi zgłoskami, wykręcając najlepszy czas podczas sesji kwalifikacyjnej i w efekcie startując do pierwszego z wyścigów kwalifikacyjnych z pole position. Już na starcie zaczęła odjeżdżać pozostałym zawodnikom. Po 7 okrążeniach rywalizacja została wstrzymana – sędziowie wywiesili czerwoną flagę. Doszło do zniwelowania przewagi, jaką wypracowała sobie nastoletnia Polka. Wyścig ostatecznie zakończył się po dwóch okrążeniach formujących sprintem na jedno kółko do mety. Julia Angelard zachowała zimną krew i dowiozła pierwsze miejsce. Kolejno w drugim z wyścigów kwalifikacyjnych ponownie stanęła na podium – tym razem na P2.
Niedzielny finał oznaczał wielkie emocje, ale i wielką szansę. Julia Angelard tym razem miała po swojej stronie nie tylko wielu kibiców. Sprzyjał jej także los. W efekcie w niedzielnym finale zawodniczka JSTR by Jastrzębski Racing dotarła do mety jako druga. W ten sposób stanęła na upragnionym podium w serii COFTA.
Julia Angelard i nagroda za ciężką pracę
– Co za weekend! Pełen walki, prędkości i emocji – których nie brakowało ani w sobotę, ani w niedzielę. Jestem mega dumna z wszystkich heatów i z tempa, jakie prezentowałam przez cały weekend, będąc najszybsza także podczas treningów. Wprawdzie sobotni finał nie zakończył się tak, jak planowałam, ale w niedzielę dałam z siebie wszystko i jestem bardzo zadowolona z osiągniętego w ten weekend wyniku. To był mój weekend! Ciśniemy dalej i mam nadzieję, że kolejne wyścigi w ramach Champions of the Future Academy będą równie pozytywne, a najlepiej z kolejnym piccolo shower na podium! – nie kryła radości zawodniczka JSTR by Jastrzębski Racing.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!