Podczas gdy rywalizacja o mistrzowski tytuł w Formule 1 wchodzi na coraz wyższe obroty, większość serii kartingowych zakończyła już zmagania w sezonie 2025. Nie oznacza to jednak okresu posuchy dla zawodników – wręcz przeciwnie, kartingowcy wykorzystują każdą nadarzającą się okazję, by znów pojawić się na torze i jak najlepiej przygotować się do czekających w kolejnym roku wyzwań. Julia Angelard właśnie w ten sposób wykorzystała minioną rundę WSK Final Cup na torze Franciacorta, pojawiając się jako jedna z 5 reprezentantów Polski w kategorii OK Junior w 69-osobowym gronie zawodników zawodniczek na starcie zawodów.            
Doświadczenie ważniejsze od wyniku
Jeszcze przed weekendem wyścigowy założenie było oczywiste: nie liczy się uzyskany wynik, a doświadczenie nabyte w nowej dla nastoletniej Polki kategorii OK Junior. Kolejne zawody z zespołem Ward Racing to zarazem dodatkowa okazja do zbudowania właściwych relacji z inżynierem i mechanikami.  To wszystko, aby w trakcie sezonu rozumieć się niemal bez słów. Co więcej, WSK Final Cup to seria, w której jedzie cała światowa czołówka kartingowa kierowców. Wszyscy ścigają się w Mistrzostwach Europy i Świata – co zapewniało walkę z najlepszymi z najlepszych.
Z tej perspektywy zakwalifikowanie się na 20. miejscu w swojej grupie, a następnie awans o jedno pole w pierwszym heacie. Regularna walka z zawodnikami w drugim wyścigu oraz awans o trzy pozycje w trzecim z heatów. To wskazywało na dobre tempo. Oznaczały także szybką adaptację do nowych warunków. Co więcej, Julia Angelard dzięki swoim wynikom i awansie na 18. miejsce. W Prefinale już w debiucie zakwalifikowała się do finałowego wyścigu. To jednoznacznie podkreśla determinację nastoletniej zawodniczki i walkę o wszystko pomimo traktowania tej rundy jako swoistego treningu w bojowych warunkach.
Podopieczna Minardi Management jako jedyna zawodniczka pojawiła się w 36-osobowej stawce najważniejszego wyścigu tego weekendu. W finałowym przejeździe pomimo awansu o trzy pozycje Julia Angelard wzięła bierny udział w kolizji z dwójką innych zawodników. Niestety wyeliminowali ją oni z walki wysokie pozycje.
Julia Angelard: Plan wykonany w ponad 100%
– Był to pozytywny weekend – pierwszy raz startowałem w nowej kategorii OKJ. W finale miałam naprawdę dobry start, zyskałam kilka pozycji, ale ostatecznie spotkało mnie trochę pecha – przed mną zderzyło się dwóch zawodników i nie dało się ich ominąć. Cieszę się, że udało mi się nie tylko awansować do finałowego biegu, ale i pojawić tam jako jedyna dziewczyna w stawce. Plan na ten weekend został wykonany w ponad 100% i nie mogę się doczekać nie tylko tego, co przyniosą kolejne zawody, ale i cały nadchodzący sezon – podkreśliła Julia Angelard.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!