Zakończony w miniony weekend Kartingowy Puchar Świata FIA przyniósł sporo emocji, także w przypadku rywalizujących w nim Polaków. Julia Angelard, która jako jedna z trojga reprezentantów naszego kraju, rywalizowała w kategorii OK-N Junior po raz pierwszy wystąpiła w nowych, zespołowych barwach szwedzkiego teamu Ward Racing. Nastoletnia Polka z powodzeniem prezentowała solidne tempo, jednak pech w heatach kwalifikacyjnych sprawił, że o włos minęła się z finałowym wyścigiem.
Dobre tempo i pechowe heaty
Już podczas pierwszej sesji treningowej Julia Angelard wykręciła w swojej grupie rezultat, plasujący ją na siódmym miejscu w gronie 27 zawodników i zawodniczek. Jedenaste miejsce w grupie podczas sesji kwalifikacyjnej także stanowiło pozytyw. Zwłaszcza biorąc pod uwagę konkurencyjną, mocną stawkę, złożoną w dużej mierze z najlepszych zawodników mistrzostw poszczególnych krajów. Niestety, trudności pojawiły się podczas poszczególnych heatów.
Choć pierwszy z nich Julia ukończyła na 11. pozycji, już w drugim spadła na 16 miejsce. Podczas trzeciego z heatów niestety polska zawodniczka uczestniczyła w kolizji, tracąc szansę na cenne punkty. Dziesiąta lokata podczas przedostatniego heatu napawała optymizmem w walce o wymarzony w finał w debiutanckich zawodach z nowym teamem. Pechowo jednak, na trzy okrążenia przed końcem ostatniego biegu, 13-letnia Polka została wywieziona poza tor przez innego zawodnika. Przez to ponownie nie dojechała do mety – co niestety w walce o finał okazało się kluczowe.
W niedzielnym Super Heacie A Julia po starcie z 25. pozycji awansowała na wysokie, 12. miejsce. W przeciwieństwie do rywali unikała błędów i wykorzystując ich pomyłki. Jak się jednak okazało po obu Super Heatach, w tymczasowej klasyfikacji generalnej Julia Angelard zajmowała 38. pozycję, a do finału awansowało 36. najlepszych kierowców. Zabrakło zaledwie kilku punktów, które były na wyciągnięcie ręki w obu pechowych heatach.
Julia Angelard: To naprawdę udany debiut
– Otarcie się o finał podczas pierwszych zawodów z nowym teamem, na nowym gokarcie to naprawdę udany debiut. Trochę szkoda tych nieudanych heatów, bo jednak finał Kartingowego Pucharu Świata FIA to wyścig, w którym każdy chciałby wziąć udział, ale cieszę się z tego, że dość szybko udało mi się odnaleźć tempo i flow zarówno na torze, jak i w relacjach z nowym teamem. Mam nadzieję, że w obu przypadkach będzie coraz lepiej – przyznał Julia Angelard.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!