Sześćdziesięciu czterech zawodników, a tylko jeden z szansą na tytuł zwycięzcy – tak pokrótce przedstawiała się rywalizacja w kategorii OK-N Junior podczas trzeciej, finałowej rundy cyklu WSK Final Cup we włoskim Lonato. Zgromadzeni w dniach 19-23.11.2025 roku na torze South Garda Karting kierowcy stanowili swoistą mieszankę najlepszych zawodników z całego świata. Jednym z kierowców, którzy nie tylko dotarli do finałowego biegu, ale też uplasowali się na wysokiej pozycji, był posiadający polskie i norweskie obywatelstwo Norbert Jr Plaszewski, startujący w barwach Zanchi Motorsport.
Szturmem do finału
Już podczas cz sesji kwalifikacyjnej 13-letni Norbert Jr Plaszewski pokazał, że czołowa dziesiątka to miejsce, w którym odnajduje się bez trudu. Wykręcając dziewiąty czas w swojej grupie kwalifikacyjnej, nastolatek udowodnił, że solidne tempo jest jego mocnym atutem. Już w pierwszym z heatów dał temu wyraz, awansując o trzy pozycje i finiszując na szóstym miejscu. Drugi, rozgrywany w sobotę wyścig okazał się równie udany. Po starcie z dziewiątego pola Norbert ponownie skutecznie wyminął rywali, dojeżdżając do mety siódmy. Następnie w trzecim z heatów po przygodach na torze utrzymać swoją wysoką, dziewiątą pozycję startową.
Mocne rezultaty pozwoliły polsko-norweskiemu zawodnikowi wystartować do Prefinału z piątego miejsca. Jednak rywale skutecznie utrudniali walkę o wyższe pozycje, w wyniku czego Norbert Jr Plaszewski półfinałowy wyścig zakończył na dziewiątym miejscu. Po raz kolejny zmieścił się w TOP 10 i podkreślając swoją prędkość. To właśnie z dziewiątego miejsca przyszło mu ostatecznie wystartować do finału. W nim ponownie popisał się skuteczną, perfekcyjną jazdą, by dotrzeć do mety na ósmym miejscu.
Norbert Jr Plaszewski: Cieszę się z obecności w ścisłej czołówce
„Cieszę się z tego, że wreszcie znalazłem się w ścisłej czołówce zawodników. To wspaniałe uczucie, w tak mocnej i konkurencyjnej stawce regularnie meldować się na co najmniej dziewiątym miejscu. Bardzo miło było też usłyszeć Mazurek Dąbrowskiego na podium – wprawdzie nie był grany dla mnie, ale również czułem ciarki i dumę. To był naprawdę dobry rok, spędzony w dużej mierze w WSK i w norweskich seriach kartingowych. Mam nadzieję, że sezon 2026 okaże się przynajmniej równie udanym, obfitującym w zwycięstwa i wizyty na podium. Teraz pora na regenerację, zebranie sił i ustalenie, jakich wyzwań podejmiemy się w następnym sezonie” – przyznał Norbert Jr Plaszewski.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!