Kacper Sztuka złapał bardzo dobry rytm w serii Eurocup-3. Polski kierowca rozpędza się z weekendu na weekend. We Francji raz był trzeci, zdobywał pole position i raz wygrał, co pozwoliło mu objąć prowadzenie w czempionacie. Sam zainteresowany zdradził, jakie towarzyszyły mu emocje.
Sztuka atakował z pozycji wicelidera
Sztuka na trzecią rundę sezonu przyjeżdżał jako wicelider klasyfikacji generalnej i z dorobkiem trzech podiów w pięciu rozegranych wyścigach. Tej solidności nie zabrakło także w miniony weekend, kiedy już w pierwszych kwalifikacjach zanotował trzeci czas.
Pierwszy wyścig od początku był intensywny. Szczególnie zacięty pojedynek Polak stoczył z Riverą, którego najpierw wyprzedził znakomitym manewrem po zewnętrznej, jednak jak zawsze bojowo nastawiony Meksykanin ostrym manewrem kilka zakrętów dalej zrewanżował się, wywożąc zespołowego kolegę szeroko poza tor. Ostatecznie jego błąd na ostatnim okrążeniu sprawił, że Kacper odzyskał pozycję na najniższym stopniu podium.
Sobotni sprint z odwróconą dwunastką na starcie odbył się bez większej historii dla Polaka. Solidna jazda dała mu dziewiątą pozycję i kolejny punkt do tabeli mistrzostw.
Podsumowanie rundy Eurocup-3 na Paul Ricard przeczytasz tutaj.
Świetne tempo i najlepsza nagroda za walkę
Niedziela rozpoczęła się dla kierowcy z Cieszyna jeszcze lepiej niż poprzedni dzień. Najlepszy czas w kwalifikacjach pozwolił mu wywalczyć najwyższe miejsce na starcie. Po zgaśnięciu czerwonych świateł reprezentant Campos Racing stracił pozycję na rzecz Rinicelli i musiał odeprzeć atak Rivery w pierwszej szykanie. Tym razem górą był Polak.
Dalsza część rywalizacji była rozgrywką strategiczną: Sztuka odjechał od rywali za nim i utrzymywał się w okolicy sekundy za Rinicellą, ale go nie atakował. Finalnie Polak rozegrał tę partię po mistrzowsku. Zachował swoje opony w lepszym stanie oraz miał więcej dodatkowej mocy z systemu push-to-pass, którą wykorzystał na ostatnim okrążeniu. To wtedy wyprzedził włoskiego rywala i skutecznie bronił się do samej mety. Ten wyczyn sprawił, że na podium we Francji wybrzmiał „Mazurek Dąbrowskiego”.
Kacper Sztuka o weekendzie na Paul Ricard
– Uśmiech nie schodzi z mojej twarzy od momentu przekroczenia linii mety w niedzielnym wyścigu. Od początku sezonu ciężko pracujemy wraz z zespołem Campos Racing i zbieramy solidne punkty w każdym wyścigu. Takie konsekwentne podejście zagwarantowało kolejne, już czwarte podium w sezonie w sobotnim wyścigu i wiedziałem, że zwycięstwo jest kwestią czasu. Cieszę się, że dopięliśmy swego w niedzielę akurat na tym torze. Paul Ricard ponownie dostarczył mi mnóstwo pozytywnych wspomnień, które będą moją siłą napędową w przygotowaniach do następnej rundy. A ta odbędzie już za 2 tygodnie na Monzie, gdzie również w przeszłości radziłem sobie bardzo dobrze – powiedział Kacper Sztuka.
– Bardzo dziękuję moim partnerom, których mam przywilej reprezentować w tym roku: Orlen Akademia Motorsportu, Extral Aluminium, Grupę Polskie Górnictwo Skalne i DL Logistics oraz dla kibiców: Wasze wsparcie było niesamowite w miniony weekend! Wyjeżdżamy z Francji jako liderzy klasyfikacji generalnej i cel na kolejne wyścigi jest jasny – podsumował polski kierowca.
Klasyfikacja generalna. Czas na objęcie prowadzenia
Kacper Sztuka prowadzi w klasyfikacji generalnej Eurocup-3 z dorobkiem 102 punktów po trzech rundach sezonu 2025. Drugi jest Włoch Mattia Colnaghi ze stratą 3 punktów, a trzeci Meksykanin Ernesto Rivera z takim samym dorobkiem punktowym.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!