Za Tymkiem Kucharczykiem słodko-gorzka runda Euroformula Open Championship. Po dominacji w sobotniej rywalizacji i trzecim zwycięstwie w sezonie, niedziela na Hungaroringu okazała się trudniejsza.
Kucharczyk kontra odnowiony Hungaroring
Weekend wyścigowy zaczął się od czwartkowych testów, podczas których kierowcy mogli po raz pierwszy zapoznać się ze zmodernizowanym Hungaroringiem. Upalne warunki sprawiały, że było to wyzwanie zarówno dla kierowców jak i ich samochodów. Dlatego czasy uzyskiwane przez kierowców nie były do końca reprezentatywne. Piątkowe treningi odbywały się w nieco chłodniejszych warunkach razem z lekkimi opadami deszczu. O tym wszystkim informował kibiców Tymek Kucharczyk na swoich profilach społecznościowych.
Pierwszy prawdziwy sprawdzian stanowiły poranne kwalifikacje. Kucharczyk pokazał się w nich z bardzo dobrej strony, uzyskując najlepszy czas i zdobywając drugie pole position z rzędu. Polak bardzo dobrze wystartował i pewnie prowadził po starcie pierwszego wyścigu. Później budował przewagę na kolejnych okrążeniach i zdominował sobotnią rywalizację. Finiszował aż 13 sekund przed drugim zawodnikiem, dzięki czemu polscy kibice mogli usłyszeć „Mazurka Dąbrowskiego”.
W niedzielę było trudniej
Niedziela oznaczała odwrócone kolejności na polach startowych do wyścigów, do których 19-latek przystępował z trzeciej linii. Po starcie Kucharczyk starał przebijać się do przodu, ostro rywalizując z najgroźniejszymi rywalami w mistrzostwach. Po pierwszych okrążeniach zadomowił się na piątej pozycji i naciskając na Davida. Kręte i ciasne zakręty węgierskiego obiektu nie ułatwiały wyprzedzania i mimo prób Polak dojechał do mety tuż za podium.
Trzeci wyścig rozpoczął się podobnie jak drugi, kierowcy rywalizowali koło w koło przez pół pierwszego okrążenia. Tymek przebił się ponownie na czwarte miejsce i kolejne kilka okrążeń spędził za Shinem, którego kilkakrotnie próbował wyprzedzić. Najodważniejszy manewr Polak przeprowadził na 8. okrążeniu. Niestety, optymistyczna próba do pierwszego zakrętu zakończyła się kontaktem, w wyniku czego uszkodził przednie skrzydło i musiał zjechać do boksów. Kierowca BVM Racing jeszcze starał się o uzyskanie najlepszego czasu okrążenia w wyścigu, lecz ostatecznie ukończył zawody bez punktów.
EFO: Słodko-gorzka runda Kucharczyka
Tymek Kucharczyk ocenił swój występ
– Za mną słodko-gorzki weekend na upalnym Hungaroringu. Od początku czułem się tutaj dobrze za kierownicą, co udało się przekuć w pole position i w trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Inaczej potoczyła się dla nas niedziela, podczas której najpierw dowiozłem solidne punkty za czwarte miejsce, a później ukończyłem bez punktów ostatni wyścig. Optymistyczny atak mógł dać pozycję na podium, lecz tym razem zakończył się urwanym skrzydłem. Jednak za nami to dopiero połowa sezonu, więc jest wciąż wiele okazji, żeby odrobić straty w klasyfikacji generalnej, które nie są duże – powiedział polski kierowca.
– Miło było widzieć tak wielu kibiców z Polski i na pewno miłym wspomnieniem będzie pierwszy “Mazurek Dąbrowskiego” po modernizacji obiektu, który traktujemy niemal jak własny. Dziękuję mojemu głównemu partnerowi porównywarce ubezpieczeń Mubi, ORLEN Akademii Motorsportu, Brink Bev, producentowi napoju Brainer. The brain drink oraz firmie technologicznej iteo za możliwość realizacji tegorocznych startów. Czasu na długi odpoczynek nie ma, bo już za dwa tygodnie ruszamy na Paul Ricard – podsumował swój start Tymek Kucharczyk.
Klasyfikacja generalna Euroformula Open 2025
Tymek Kucharczyk zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu Euroformula Open Championship z dorobkiem 168 punktów i traci do prowadzącego Michaela Shina 30 punktów. Piąta runda sezonu odbędzie w dniach 18-20 lipca na torze Paul Ricard we Francji.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!